Od 0:45 kierujący (autor filmu) wyraźnie widzi że wyprzedzane pojazdy hamują, w tym momencie powinien rozpocząć hamowanie a on dalej przyspiesza - wyraźnie to widać. Jak jest debilem , bo jest, to nie dziwne że mu się przydarzają stłuczki nawet jeśli nie z jego winy. Pojazdy hamują = coś się dzieje = może zwierzę na drodze, może przeszkoda na drodze, może jakaś awaria , a nagrywający dalej sobie przyspiesza zamiast mocno hamować.
@bartekfux: Oczywiście, taka możliwość też była, tylko lepiej zakładać to co najgorsze, czyli że hamują = hamuję i ja , bo może zwierzę na drodze/przeszkoda...
Piękny przykład na używanie klaksonu. Policjant usłyszał i instynktownie przyhamował a tamten gdyby zamiast trąbić zjechał lekko w prawo to może by się nie spotkali.
gdyby ciulowi tak się nie spieszyło ty by nie puknął
@chbukowski: Dokładnie policjant zamiast poczekać, przepuścić pojazd który wcześniej wykonywał manewr wyprzedzania i się nie spieszyć spowodował wypadek.
Gdyby pajace nie bali się wyprzedzać radiowozu, nikt nie musiałby wyprzedzać kolumny samochodów. Jadę sobie spokojnie drogą dwupasmową z pasem zieleni, lecę 100 bo tak można lewym pasem a kretyn widzi radiowóz po drugiej stronie barierki za pasem zieleni i zwalnia do 85 będąc oczywiście na lewym pasie przede mną. Nie daj Boże radiowóz by jechał 80 km/h prawym pasem w kierunku co ja, zaraz będzie obklejony przez kierowców nie wiedzących ile
@zortabla_rt: Albo leci karetka na sygnale 110 km/h autostradą i wszyscy na prawym pasie za nią, a lewy pusty. Jakby znali przepisy, to wiedzieliby, że poza terenem zabudowanym pojazd uprzywilejowany wolno wyprzedzać.
Zgodnie z przepisami wina Policji, ale wyprzedzający robiąc takie manewry naraża siebie i innych na duże ryzyko. Już po wyprzedzeniu pierwszego auta widać, że kolumna samochodów hamuje. Nie widać z jakiego powodu. Może zwierze wybieglo na drogę (las), może stłuczka. Naturalnym zachowaniem dla każdego jest przyhamowanie i powrót do kolumny pojazdów, a nie "noga w podłogę" i wyprzedzanie.
Tak swoją drogą, jak mnie irytują kierowcy, którzy naddają się autem do skrętu jak ciagnikiem z przyczepą - do prawego i skręcamy w lewo... To proszenie sie o kłopoty. Włączyć kierunek, maksymalnie do lewej, Ci co zobaczą dobijają do prawej tak by reszta zobaczyła i manewr wykonany w 100% bezpiecznie. Dzisiaj debil w BMW skręcając w lewo na wojewódzkiej dojechał do prawej tak, że najechał kołem na linię kończącą drogę i musiałem
@WysokiejJakosciSiekiera: Ja miałem taką sytuację, że koleś zaczął przede mną zwalniać i dojeżdżać do krawężnika przy czym nie włączył żadnego kierunkowskazu. Wszystko wskazywało na to, że zamierza się po prostu zatrzymać, więc odbiłem w lewo, żeby go ominąć, a ten baran ni z tego ni z owego włącza lewy migacz i w tym samym momencie ładuje się przede mnie... zawracał #!$%@? w ten sposób. Na dodatek na jezdni były śliskie od
a ten baran ni z tego ni z owego włącza lewy migacz i w tym samym momencie ładuje się przede mnie
@Trevize: to jest druga rzecz, która mnie irytuje. Pierw hamuje, potem włącza kierunek i prawie od razu skręca. Kierunek przecież włącza się pierw, potem hamuje. Należy sygnalizować zamiary, a nie włączać je jak już widać co kierowca robi. Ale tacy ludzie są tak ograniczeni, że tego nigdy nie zrozumieją
Komentarze (399)
najlepsze
Mógł założyć, ze pierwszy w peletonie skręca w prawo ( ͡º ͜ʖ͡º)
@chbukowski: Dokładnie policjant zamiast poczekać, przepuścić pojazd który wcześniej wykonywał manewr wyprzedzania i się nie spieszyć spowodował wypadek.
Jadę sobie spokojnie drogą dwupasmową z pasem zieleni, lecę 100 bo tak można lewym pasem a kretyn widzi radiowóz po drugiej stronie barierki za pasem zieleni i zwalnia do 85 będąc oczywiście na lewym pasie przede mną.
Nie daj Boże radiowóz by jechał 80 km/h prawym pasem w kierunku co ja, zaraz będzie obklejony przez kierowców nie wiedzących ile
źródło: comment_3AIk0HzJdvPjlB3IwNQBSPLGQeK0kk9z.jpg
PobierzJuż po wyprzedzeniu pierwszego auta widać, że kolumna samochodów hamuje. Nie widać z jakiego powodu. Może zwierze wybieglo na drogę (las), może stłuczka. Naturalnym zachowaniem dla każdego jest przyhamowanie i powrót do kolumny pojazdów, a nie "noga w podłogę" i wyprzedzanie.
@Trevize: to jest druga rzecz, która mnie irytuje. Pierw hamuje, potem włącza kierunek i prawie od razu skręca. Kierunek przecież włącza się pierw, potem hamuje. Należy sygnalizować zamiary, a nie włączać je jak już widać co kierowca robi. Ale tacy ludzie są tak ograniczeni, że tego nigdy nie zrozumieją