Warto się dowiedzieć czego tak się boi PiS i prezydent Kaczyński, a z czego Tusk wycofuje się rakiem. Dowiedz się czego ci nie chcą zagwarantować Polscy politycy.
Warto się dowiedzieć DLACZEGO PiS, Kaczyński i Tusk oraz kilkudziesięciu polskich intelektualistów jest przeciwna podpisaniu Karty:
Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski w pismie skierowanym do premiera Donalda Tuska zwrócił uwagę, że formuła prawna Karty (liczne klauzule generalne) może jego zdaniem doprowadzić do licznych konfliktów interpretacyjnych i zasugerował, by zamiast Karty Polska postulowała przyłączenie się Unii do Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z 1950 roku, w stosowaniu której istnieje już
no fajnie, ale najpierw warto przeczytać samą kartę (nie jest długa) a potem odnosić sie do wypowiedzi innych. Ja nie twierdze, że mie się wszystko w niej podoba.
Tak swoją drogą cieszę się że jest w końcu polskie tłumaczenie , gdyż niestety nasze służby do integracji z Unią i tłumaczenia dokumentów działają strasznie wolno.
Po zapoznaniu się z całością uważam że to świetny wyznacznik wspólnych ideałów , i spokojnie jest on w stanie zastąpić konstytucję Europejską . Póki nie dążymy do państwa federalnego (a szkoda że nie) to konstytucja nie ma sensu (i powinna być krótka i treściwa) , a
"No więc przy takim rozumieniu "równości" od razu przypomina mi się Orwell i jego "ale niektóre sa równiejsze"
po co nam ta karta, takiego "orwella" to my mamy juz teraz, kobiety na tych samych stanowiskach dostaja 30% mniej pieniedzy od tak bo sa kobietami, niektorzy widac sa "rowniejsi"
problemow mentalnosciowych "baba do garow" "kobiety zle prowadza auta" to juz nawet nie chce wspominac
Komentarze (8)
najlepsze
Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski w pismie skierowanym do premiera Donalda Tuska zwrócił uwagę, że formuła prawna Karty (liczne klauzule generalne) może jego zdaniem doprowadzić do licznych konfliktów interpretacyjnych i zasugerował, by zamiast Karty Polska postulowała przyłączenie się Unii do Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z 1950 roku, w stosowaniu której istnieje już
Po prostu:
A=A - to jest równość
A+B != A - to nie jest równość i nigdy nie będzie
Ponadto co to znaczy "niedostatecznie reprezentowana"? Kto to ocenia? Kto zdecyduje że już jest "dostatecznie"? Gdzie "reprezentowana"?
I co np. zrobić z problemem wyjątkowo niekorzystnej reprezentacji kobiet w górnictwie węglowym, w załogach śmieciarek, w kanalizacji?
Po zapoznaniu się z całością uważam że to świetny wyznacznik wspólnych ideałów , i spokojnie jest on w stanie zastąpić konstytucję Europejską . Póki nie dążymy do państwa federalnego (a szkoda że nie) to konstytucja nie ma sensu (i powinna być krótka i treściwa) , a
po co nam ta karta, takiego "orwella" to my mamy juz teraz, kobiety na tych samych stanowiskach dostaja 30% mniej pieniedzy od tak bo sa kobietami, niektorzy widac sa "rowniejsi"
problemow mentalnosciowych "baba do garow" "kobiety zle prowadza auta" to juz nawet nie chce wspominac