Kiedyś też byłem świadkiem takiej sytuacji. Gość wchodzi do kiosku, wybiera jakieś czasopismo pornograficzne, zawija w rulonik i podchodzi do kasy. Podaje ekspedientce, a ona pyta się koleżanki: NIEGRZECZNE NASTOLATKI TO PO ILE SĄ?
Hehe, fajna historia. Nie ma się co przejmować innymi, idziesz zbadać spermę i już. Warto się jeszcze szeroko uśmiechać i patrzeć ludziom w oczy, to sami przestaną się gapić. Nie przejmować się innymi, badanie jak każde inne!!
@Tjarnaglofi: Bezczelne patrzenie ludziom w oczy często potrafi ich zawstydzić. W takich sytuacjach powinno się po prostu kosić wzrokiem wszystkie wścibskie babsztyle.
No i czasem oczywiście pomagają naturalne predyspozycje, jak na przykład bardzo niski głos. :) Już nie raz zdarzyło mi się zgasić jakąś wścibską osobę po prostu niezbyt uprzejmie odburkując na pytanie (niekoniecznie celowo). ;)
Umiejętność bycia chamskim (asertywnym) naprawdę się czasem przydaje.
@crone: Dokładnie. Nic co ludzkie nie powinno być nam obce, czy jakoś tak. Jak dostaniesz hemoroidów to tez będziesz się wstydził i wył z bólu, podczas gdy lekarstwo jest na wyciągnięcie ręki ? To tylko ciało, czego tu się wstydzić ?
Nic co ludzkie nie powinno byc nam obce, fakt, ale granice taktu i dobrego smaku rowniez byc powinny ,tym bardziej u lekarza.
Tak sie zlozylo ze kiedys siedze sobie w kolejce do chirurga, ktora na waskim korytarzu zmieszala sie z kolejką do gabinetu obok - proktologa. Powstalo male zamieszanie bo numerki numerkami a i tak i do jednego i do drugiego gabinetu wlazilo sie w kolejnosci przyjscia.
Wchodzi mlody chlopak do apteki z zamiarem zakupy prezewatyw... Przed nim kolejeczka, tak ze 4 osoby.. gdy już doszedł do okienka, to i za nim pare osob sie ustawiło. Zagaduje więc:
-2 paczki Durexów prosze (czerwony jak burak)
-Duze?- zapytala farmaceutka
chlopak sie zirytowal i mowi " duze, duze! jasne, że duże! Poza tym, nie wiem po co pani pyta?! I tak nikt nigdy pani nie powie, że chce małe!"
@play4off: a co to ma do NFZ? chyba że koleś poszedł i sobie w biurowcu NFZ w pokoju nr 25 jak to napisał "wytrzepał" to rzuca całkiem nowy cień na sprawę;)
większośc Polaków narzeka na NFZ a 99% nie ma pojęcia co to w ogóle jest
to co napisałeś jest tak samo absurdalne jakbyś napisał że winę za brak dyskrecji w tej przychodni ponosi ZUS albo PKO
Nie dość że facet potrafi zapamiętywać całe bloki tekstu i potem je cytować to jeszcze widzi do tyłu rozmawiając z człowiekiem twarzą w twarz. Normalnie jakiś superbohater.
Komentarze (108)
najlepsze
No i czasem oczywiście pomagają naturalne predyspozycje, jak na przykład bardzo niski głos. :) Już nie raz zdarzyło mi się zgasić jakąś wścibską osobę po prostu niezbyt uprzejmie odburkując na pytanie (niekoniecznie celowo). ;)
Umiejętność bycia chamskim (asertywnym) naprawdę się czasem przydaje.
Taaa, akurat. :)
BTW to nie ma się czego wstydzić.
Tak sie zlozylo ze kiedys siedze sobie w kolejce do chirurga, ktora na waskim korytarzu zmieszala sie z kolejką do gabinetu obok - proktologa. Powstalo male zamieszanie bo numerki numerkami a i tak i do jednego i do drugiego gabinetu wlazilo sie w kolejnosci przyjscia.
Ktos wychodzi od proktologa i
-2 paczki Durexów prosze (czerwony jak burak)
-Duze?- zapytala farmaceutka
chlopak sie zirytowal i mowi " duze, duze! jasne, że duże! Poza tym, nie wiem po co pani pyta?! I tak nikt nigdy pani nie powie, że chce małe!"
Na co
- Poproszę prezerwatywy
Na to aptekarka: - nie ma
- No to dupa...
- Poproszę trzy prezerwatywy.
Do apteki wchodzi jakaś kobieta. Mężczyzna:
- Ooo, Asia! To poproszę cztery.
'-dzień dobry. boli mnie brzuch. we wtorek rano połknęłam kolczyk.
-może jest Pani w ciąży?
-nie, nie jestem.
-ale na pewno?
-tak.
-zrobimy Ci rtg.
poszłam.
RTG ze wszystkich możliwych stron i boków
-Ty na pewno go połknęłaś?
-Tak.
siedzę na korytarzu i czekam na zdjęcia, słyszę z pokoju tych
większośc Polaków narzeka na NFZ a 99% nie ma pojęcia co to w ogóle jest
to co napisałeś jest tak samo absurdalne jakbyś napisał że winę za brak dyskrecji w tej przychodni ponosi ZUS albo PKO