Gość w domu, Bóg w domu... a, nie tym razem...
Autor wyszedł z domu na jakieś 30 minut, nie zamknął drzwi i po powrocie zastał obcą osobę na kanapie. Na prośby autora osoba ta nie chce opuścić domu. Autor wezwał policję do usunięcia nieproszonego gościa.
WuDwaKa z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 10
- Odpowiedz
Komentarze (10)
najlepsze
Tylko stanowcze akcje z takimi debilkami przynoszą rezultaty. Pokazywanie uległości może ją tylko motywować do jeszcze większych harców.
nieskuta od razu mogła sobie narobić siniaków oraz obrażeń a potem skarżyć policję a tak jest unieruchomiona.