One chyba to rzeczywiście lubią. Mój wychodził na górkę i zjeżdżał sobie na grzbiecie na dół, jak się zatrzymywał to gibał się na boki żeby jechać dalej ( ͡°͜ʖ͡°) aż się z nim jutro wybiorę tam, może uda mi się nagrać
Jak byłem mały miałem jamnika, którego zawsze zabierałem ze sobą na plac zabaw. Jak zjeżdżaliśmy z kolegami ze zjeżdżalni to zjeżdżał zawsze z nami. Później byłem już nastolatkiem a psu tak zostało że jak na spacerze wypatrzył gdzieś plac zabaw to biegł tam, zjeżdżał sobie ze zjeżdżalni i wracał. Najlepsze były nieraz miny dzieciaków którym się wpychał w kolejkę :)
Komentarze (45)
najlepsze
o kurde ile ludzi,
byłem 15 minut temu na tej górce, niestety zamiast śniegu jest błoto (i sarnie bobki) ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Jak spadnie jeszcze śnieg to pójdę tam jeszcze raz
@Arw165: śmiechłem. Biedne psisko :D