Prywatny ochroniarz Jarosława Kaczyńskiego bezprawnie w kuluarach Sejmu.
Ochroniarz prezesa był wyraźnie zmieszany i nie wiedział, jak wytłumaczyć swoją obecność. Niewiele dała też dyskusja ze Strażą Marszałkowską, której przedstawiciel zaczął tłumaczyć, że "skoro ten pan tu jest, to ma do tego prawo".
Orellan z- #
- #
- #
- #
- 27
- Odpowiedz
Komentarze (27)
najlepsze
https://s04.justpaste.it/files/justpaste/d382/a14194130/widzialwybuch.jpg
Po raz kolejny PiS dowodzi ze ma słabych ludzi. Takiej pierdoły nie dopilnować jak wystawienie upoważnienia. Nie chce mi sie wierzyć ze nie mieli czasu lub to olali bo prezesowi to by #!$%@? po zapałki pobiegli na drugi koniec Warszawy gdyby potrzebował - lizidupy.
Ale potrafili udawać i trzymać fason (zazwyczaj), ale oliwa sprawiedliwa wypływa dlatego teraz PiS ma swoje piec minut. Szkoda ze wykorzystuje je na kompromitowanie siebie i jak widać uważa ze ciemny lud wystarczy przekupić juz teraz prawdziwa kielbasa i manipulacja.
W końcu druga strona wystawi nowe twarze "technokratów" ktore zaczną od "miażdżenia" poprzedniej ekipy a skończą na
@bobbyjones: Taaaaaaa, słabo. To pewnie jakiś były gromowiec, więc tego spasionego murzyna, to by nosem wciągnął.
Komentarz usunięty przez moderatora