Fajne i na czasie, kto wie może się komuś przydać -jak będzie chciał się pobawić w bera grylsa; aczkolwiek brakuje informacji bardziej szczegółowej o np: wyziębieniu czy odmrożeniach. A Sama sytuacja jest dość komfortowa autor posiada narzędzia i ekwipunek specjalistyczny(piła, sznurek, czołówka, ponczo...), nie twierdzę że źle sobie poradził ale po prostu rzadko kiedy komukolwiek przydarzy się przygoda gdy idzie do lasu spać w środku zimy tak wyposażony. Zmieniłbym tytuł na jak
@destabilizacja: Z tą kałużą to mnie najbardziej zastanawiało, czy samo jej przegotowanie jest wystarczające żeby się od niej nie rozchorować. Śniegu nie topi żeby nie wypłukiwać minerałów.
czy to wszystko jest legalne ?? nawet jesli to nie las panstwowy to i tak trzeba miec na wszystko pozwolenie ? , chodzi o wyciecie drzewa , ognisko itp.
@stash ta woda pod lodem jest dosyć czysta, nic jej nie mąci i osady opadły na dno, a co było żywego w niej zginęło przy gotowaniu
Zakładając że nie chciał się z niej wcześniej napić jakiś lis, dzik czy inny łoś i przy okazji nie postawił po piciu klocka i nie oznaczył sadzawki szczochem ;)
Komentarze (167)
najlepsze
Zakładając że nie chciał się z niej wcześniej napić jakiś lis, dzik czy inny łoś i przy okazji nie postawił po piciu klocka i nie oznaczył sadzawki szczochem ;)
Ale Pan expert z filmu pewnie wie lepiej ;)
Komentarz usunięty przez moderatora