Stargard: Odważny kierowca autobusu obronił chłopca przed agresywnym pasażerem.
Kierowca autobusu ze Stargardu stanął w obronie 14-latka, którego zaatakował agresywny pasażer. Pijany mężczyzna szarpał chłopca i wypchnął z pojazdu.
Zdejm_Kapelusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 73
Komentarze (73)
najlepsze
inna sytuacja - jako przykładna starsza siostra poszłam z młodszą jako 'eskorta' na pasterkę (musiała mieć podpis do bierzmowania,
Też kiedyś się przyczepił do mnie taki świr albo na dopalaczach na przystanku. Bo uśmiechnięty i śmiejący się, ale się #!$%@?ł i pasywno-agresywnie chciał mnie sprowokować do bójki. "Chcesz się bić? No nie bądź #!$%@?. Wiesz, ja spokojny człowiek jestem, ale możemy walczyć". Jakby mnie o zgodę pytał.
Albo kiedyś na tym samym zresztą przystanku mnie dwóch pato-przyjebów z gimbazy zaatakowało, pijani byli. I też powodem było to,
Typowa polska hiperbola. W tym kraju przeciętny obywatel nie umie rozmawiać i argumentować, łatwo się za to władzy polaryzuje społeczeństwo.
Tymczasem w tak często przywoływanym jako wzór USA typ mógłby odpowiadać za napaść właśnie. I to na życzenie poszkodowanego.