Przecież on nie uczył się rysować od zera, tylko zaczynał z dość wysokiego poziomu i widać że ma talent.Są ludzie którzy mogliby ćwiczyć i 1000 godzin i i tak rysowali by bardzo kiepsko (np ja rysuje jak dziecko z podstawówki). W rysowaniu talent jest najważniejszy. Bo mając talent nie będziesz od razu mistrzem ale jak poświęcisz dużo czasu to nim zostaniesz. A jak nie masz talentu to choćbyś ćwiczył dzień i noc
żyjemy 21 wieku. TALENT NIE ISTNIEJE. talent w popularnym rozumieniu nie istnieje i badania wszystkich odrębnych dziedzin to potwierdzają.
@mgorski: Co ty za farmazony gadasz. Czyli ten nasz młody rodak który ma 8 lat i został studentem.To został nim dlatego że rodzice od małego go uczyli matematyki i itp ?.Jeżeli tak jest to państwo powinno porywać ludzi i ich potajemnie zmuszać do nauki i zaraz byśmy wynaleźli podróże w czasie i
Dużo rysuję. Ale mam z tym problem... Jeśli zaczynam cokolwiek, każdą pracę...zawsze staram się nadać jej fotorealizm i mnie szlag trafia...bo zawsze się na tym łapie. Nawet jeśli coś ma być totalnie oderwane od rzeczywistości....psychoza jakaś...
Ciekawe podejście. Dawny mój kolega z architektury mówił coś zupełnie odwrotnego: że nie ma złej kreski. Nie zamazuje się, nie zaczyna od nowa, tylko rysuje dalej.
Jeżeli ktoś uważa, że jest dobrym "grafikiem komputerowym" to niech poprosi znajomego o POŁOWĘ jakiegoś zdjęcia które sam zrobił przedstawiające osobę czy zwierzę (a nie rzecz do znalezienia w Internecie!). I niech dorysuje drugą część. To bardzo ładnie "chłodzi" sporą część samouków mających zbyt wysokie zdanie o swoich zdolnościach. Oczywiście są osoby które faktycznie potrafią rysować i poradzą sobie nieźle - tego nie neguję :)
Strasznie mnie wkurza to miałczenie że każdy kto zaczynał musi mieć talent!!!11 one one one. Od urodzenia praktycznie rysuję. Jak większość. I do pewnego momentu moje prace nie były lepsze od reszty. A potem, niespodzianka, oni przestali bazgrać a ja zaczęłam czytać książki i tutoriale o rysowaniu. Codziennie rysowałam. Ciekawe dlaczego ja lepiej rysuję, mimo, że nie mam talentu i na nauczenie się czegokolwiek nowego muszę pracować miesiącami....
@Kinkostfur: Problemem wielu ludzi jest brak znajomości procesu uczenia się. Zniechęcają się po paru minutach/jednym dniu, a na efekty trzeba poczekać i przede wszystkim zapracować. Boją się mylić i być słabym. Ja tu obwiniam system edukacji, który karze złymi ocenami i nie uświadamia dzieciaków o drodze jaką ci świetni naukowcy i artyści o których się uczą przebyli, żeby osiągnąć to co osiągnęli.
@zima65: Nie do konca sie z Toba zgodze. Nauka matematyki nawet do poziomu doktoratu to tak naprawde odtwarzanie wzorcow i nauka abstrakcyjnego myslenia. To jest rzemioslo. Co innego rozkmina czy dana teoria jest sluszna.
"Talent" to wymowka ludzi leniwych, zebynsie za cos nie zabrac (bo nie mam talentu, nigdy sie nie naucze itp). Wiadomo, tylko niewielki odsetek ludzi zdobedzie Nobla czy zostanie Lewandowskim, ale reszta moze byc dobrymi rzemieslnikami w zaleznosci
Szacun dla gościa, ale nie wydaje mi się, żebym sam osiągnął taki poziom po miesiącu. Żeby dojść do takiego poziomu, chyba trzeba mieć o tym malowaniu portretów dość konkretne pojęcie już na starcie tego eksperymentu i wiedzieć, co się robi.
A ile razy próbowałeś tak serio z olowkiem usiasc i cos narysowac? Poświęć na początek 3h i zobacz co Ci wyjdzie. Taki obrazek na początku rusuje sie bardzo dlugo. Dopiero później nabierasz wprawy i szybkosci. Ja kiedys próbowałem narysowac oko. Rysowalem je chyba z 4h. Wyszlo rewelacyjnie. Koles na yt walnal podobne w kilka minut. Im wiecej cwiczysz tym ladniej, szybciej i pewniej rysujesz.
Komentarze (112)
najlepsze
@mgorski: Co ty za farmazony gadasz. Czyli ten nasz młody rodak który ma 8 lat i został studentem.To został nim dlatego że rodzice od małego go uczyli matematyki i itp ?.Jeżeli tak jest to państwo powinno porywać ludzi i ich potajemnie zmuszać do nauki i zaraz byśmy wynaleźli podróże w czasie i
Jeśli zaczynam cokolwiek, każdą pracę...zawsze staram się nadać jej fotorealizm i mnie szlag trafia...bo zawsze się na tym łapie. Nawet jeśli coś ma być totalnie oderwane od rzeczywistości....psychoza jakaś...
Nie do konca sie z Toba zgodze. Nauka matematyki nawet do poziomu doktoratu to tak naprawde odtwarzanie wzorcow i nauka abstrakcyjnego myslenia. To jest rzemioslo.
Co innego rozkmina czy dana teoria jest sluszna.
"Talent" to wymowka ludzi leniwych, zebynsie za cos nie zabrac (bo nie mam talentu, nigdy sie nie naucze itp). Wiadomo, tylko niewielki odsetek ludzi zdobedzie Nobla czy zostanie Lewandowskim, ale reszta moze byc dobrymi rzemieslnikami w zaleznosci
Komentarz usunięty przez moderatora
@goorskypl
A ile razy próbowałeś tak serio z olowkiem usiasc i cos narysowac? Poświęć na początek 3h i zobacz co Ci wyjdzie. Taki obrazek na początku rusuje sie bardzo dlugo. Dopiero później nabierasz wprawy i szybkosci. Ja kiedys próbowałem narysowac oko. Rysowalem je chyba z 4h. Wyszlo rewelacyjnie. Koles na yt walnal podobne w kilka minut. Im wiecej cwiczysz tym ladniej, szybciej i pewniej rysujesz.