Sopot: Wyrok sądu w sprawie o karmienie piersią w lokalu. To nie dyskryminacja.
Kelner poprosił matkę karmiącą piersią dziecko, by się "powstrzymała" albo wyszła do toalety. Kobieta poczuła się urażona i postanowiła walczyć w sądzie. Domagała się przeprosin i zadośćuczynienia. Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał jednak, że nie doszło do dyskryminacji i oddalił powództwo.
Zdejm_Kapelusz z- #
- #
- #
- #
- #
- 263
- Odpowiedz
Komentarze (263)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Cały lament "oburzonych mamusiek" jest śmieszny.
Mi w sumie to nie przeszkadza :P
@Nicolai: Jest gwarancja - wystarczy #!$%@? wyjść. Ja wiem, że dla wielu to zbyt skomplikowane i nawet jak ich dzieciak drze ryja, to mają #!$%@?. Jak wyjdziemy gdzieś z żoną, to wystarczy że dzieciak zacznie marudzić i już biorę nicponia na zewnątrz czy do toalety żeby go uspokoić, bo wiem jakie to #!$%@?ące jak obcy gówniak drze mordę
U nas to nie przejdzie. Zawsze znajdą jakąś wymówkę, że nie zdążą bo za daleko itd.
To też jak z kejtrami. No bo, wież wytłumacz tym panciom, że na chodniku pies srać nie powinien i że po nim się sprząta.
Można było dziecko zostawić pod opieką