Za pierwszym razem to zlodziej powinien sie wstydzic ale za drugim razem to juz sklep. Jak mozna dopuscic do tego aby okradziono mnie 2x w ten sam sposob moze nawet przez tych samych przestepcow. A wystarczylo tylko zablokowac drzwi wyjsciowe albo zrobic przedsionek i zamknac ich w pulapke, widac ze to pryszczate malolaty to robia i to na bezczelnego. Tak wiec trzeba ich lapac w klatki jak zwierzeta. (mowie caly czs o
w takim czyms nie ma ochrony? a ci w czerwonym to obsługa? zero reakcji, nic. Rozumiem kobiety, ale ci goście. Nie było widać aby te brudasy złodzieje miały broń, choć kto ich tam wie.. może to i dobrze, że się nie narażali. W każdym razie trochę mnie to dziwi.
@Ruswelt: może w jakimś dziwnym miejscu a pracowałem w wielu. Jak ktoś wbiega kradnie coś to w życiu nie masz go gonić, narobisz sobie więcj kłopotów jak np. się wywróci. Sprawa trafia na policję, ta umarza postępowanie po miesiącu a ubezpieczyciel pokrywa straty.
@support: Po co mają się narażać? Jeszcze broń wyciągną i ktoś ucierpi? Firma ubezpieczeniowa pokryje szkody, a Policja przyjmie zgłoszenie i będzie szukać kto to.
@Neaopoliti: za to, że nie umiesz przeczytać poprzednich komentarzy, gdzie jasno jest powiedziane, że tego typu telefony kradnie się dla drogich części.
@SpokojnyLudzik: Pracownicy dokonaliby tych innych przestępstw? ( ͡°͜ʖ͡°) To jest Hameryka, nie Polska. Tu nikt dla Janusza nie będzie się narażał. Zresztą wszystko i tak ubezpieczone, a interwencja mogłaby skutkować pozwem, gdyby np. klient ucierpiał. W Polsce takie zachowanie jest w placówkach bankowych obowiązkiem. W sklepach - różnie.
@SpokojnyLudzik: ale po co mają ryzykować? To pracownicy a nie ochroniarze. Na filmie widać że potrafią się zachować w sposób maksymalizujacy bezpieczeństwo swoje i klientów, a to ważniejsze od towaru. Nie wchodzą złodziejom w drogę i klientów odsuwaja na bok tak żeby nie przeszkadzali złodziejom. Nikt nie bawi się w bohaterów, a lapaniem sprawców zajmie się policja.
Komentarze (150)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@dqdq1: tego nie komentuje, chore
- ej seba, te to jakieś zepsute były musimy ukraść jeszcze raz jak wymienią na dobre ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To jest Hameryka, nie Polska. Tu nikt dla Janusza nie będzie się narażał. Zresztą wszystko i tak ubezpieczone, a interwencja mogłaby skutkować pozwem, gdyby np. klient ucierpiał. W Polsce takie zachowanie jest w placówkach bankowych obowiązkiem. W sklepach - różnie.
@blaiseblaise: nie no, co ty, to był spontan, a w zasadzie to niechcący tak wyszło...