Rewolucja na uczelniach - studia będą płatne ! Będzie Fala Protestów ?!
Minister nauki ma ambitne plany zmiany systemu finansowania wyższych uczelni. Rozważa m.in. uruchomienie systemu gwarantowanych kredytów na opłacenie studiów. A to oznacza, że myśli o wprowadzeniu częściowej lub całkowitej odpłatności za naukę w szkołach wyższych.
n.....u z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 18
Komentarze (18)
najlepsze
Jestem darmozjadem ze studiów dziennych. Przyznaję się bez bicia. Studentów jest za dużo, uniwerki i politechniki idą w ilość, a nie jakość. A utrzymanie tego wszystkiego kosztuje. Zdaje sobie sprawę, że w wersi płatnej byłoby mi trochę ciężej, ale przecież teraz też ktoś opłaca moje studia. Ktoś == my wszyscy. Jakbym płacił z własnej kieszeni to bym szanował i wymagał. A tak - olewam.
Fakt, że co jak co ale na zaocznych odpaść ciężko, ale zakładam, że jakby wszystkie studia były płatne to sytuacja by się zmieniła. Chociaż momentami mam odwrotne wrażenie, jeżeli uczelnie państwowe też byłyby płatne to już żadna uczelnia/szkoła wyższa nie chciałaby kształcić ale
lobo też uważam, że większość studentów zaocznych to osoby, które poprostu były za cienkie żeby dostać się na dzienne, widzę u siebie pełno takich osób. Ale pomiędzy nimi widzę także osoby, które poprostu muszą pracować żeby się utrzymać i wtedy dzienne odpadają. Z tego powodu nie podoba mi się
Z mojej strony to wygląda tak.
Skończylem studia inzynierskie informatyczne ZAOCZNIE. Semestr kosztował mnie 2100 zł. Nie wliczam tutaj dojazdów, egzaminu dyplomowego i wszelkiego rodzaju ubezpieczeń itp itd + 2 poprawki. Starałem się - pracowałem od początku jak tylko skończyłem liceum, wiedziałem że nie mogę obciążać rodziców - za studia zapłaciłem SAM.
3,5
- Ten system jest niesprawiedliwy społecznie - mówi prof. Krzysztof Pawłowski, rektor Wyższej Szkoły Biznesu w Nowym Sączu. - Pomoc państwa zamiast do naprawdę potrzebujących trafia przede wszystkim do dzieci zamożniejszych i wykształconych rodziców, którzy latami inwestowali w edukację swoich dzieci i w ten sposób zapewnili im wstęp na bezpłatne dzienne studia w renomowanych uniwersytetach - dodaje.
przepraszam bardzo z jakiej strony to jest niesprawiedliwe społecznie jeśli ktoś chce się dostać na studia wystarczy, że będzie się starał, nie jestem z zamożnej rodziny nigdy nie brałem korków ani nie byłem geniuszem, a jakoś na studia się dostałem, a co do stypendiów naukowych to są nagrodą dla najlepszych którzy nieraz wydali sporo pieniędzy(książki, korepetycje itp.) na to aby się nimi stać i to stypendium częściowo im to zwraca, a stypendium socjalne trafia właśnie do tych najuboższych (nieco głupio jest zrobione przyznawanie jego przynajmniej u mnie naprawdę trzeba mieć niski dochód na osobę). Według tego profesora na najlepsze uczelnie mają trafiać głąby ze wsi tylko dlatego, że mają niski dochód?
Według