Tak, Ziemia przechodzi cykle, tylko problem w tym, że teraz powinna się oziębiać, a się ociepla. A zresztą nie chce mi się tłumaczyć, ktoś już wrzucił dobry filmik "Uwaga! Naukowy bełkot", który wszystko ładnie to wyjaśnia.
Ja dla opornych wrzucę jeszcze obrazek, który objaśnia z przymrużeniem oka jak to było z tymi cyklami:
Jeśli ktoś macha łapami jakby odganiał muchy do tego robi minki to wiem że robi to pod publiczkę i tak naprawdę nie chce nic przekazać widzowi. Wszelkiej maści jutuberzy tak się zachowują.
A do do globalnego ocieplenia. Jeśli jest ono złe to znaczy że istnieje jakaś idealna temperatura Ziemi. Ile ona wynosi? Jeśli obecny wzrost temperatury doprowadzi do katastrofy to jaka była ta właściwa przy której nie było gwałtownych zjawisk pogodowych, powodzi,
Słońce grzało słabiej - nasza gwiazda im dłużej spala wodór do helu tym jest większa przez co podgrzewa Ziemię mocniej - to różnice w procentach ale 1% energii słonecznej to obecnie 13,6 W/m2 w skali planety a obecne dramatyczne ocieplenie to efekt zwiększenia efektu cieplarnianego o 2-3 W/m2 w skali planety. Stąd 400 mln lat temu mogło być znacznie więcej CO2 w atmosferze
Ja znam wielu profesorów, którzy nie są zwolennikami tej teorii. Kto miał do czynienia z geologia, to wie, że ochładzanie i ocieplanie się ziemi jest cykliczne. Ja jednak absolutnie nie neguję teorii globalnego ocieplenia, jednak zmienność temperatur w czasie na naszej planecie jest faktem, więc argumentacja typu, bo "temperatura się zwiększyła" nie zawsze okazuję się prawdą. Ziemie nawiedzały już epoki lodowcowe, były też okresu, w których było bardzo wysokie stężenie CO2, więc
A. Woś zajmował się głównie klimatologią statystyczną i klimatologia fizyczna była mu raczej obca. Do tego skupił się niemal wyłącznie na Polsce. Mam jego książkę z 1996, później wznawianą jeszcze w poprzedniej dekadzie i ze smutkiem stwierdzam, że wtedy dane w niej zawarte były przestarzałe. Szczególnie opisywanie klimatu Polski w oparciu o okres wieloletni 1951-1980 nie przystawało nawet do roku 1996.
Alojzy Woś przykładem;) jeżeli ktoś na studiach ma jakąkolwiek styczność z klimatologią, to zna tego Pana.
eee, serio? Przecież Woś to klasyczny leśny dziadek, emeryt który z nowoczesną nauką ostatni raz miał kontakt 40 lat temu, i który publikuje niemal wyłącznie w "Wydawnictwach UAM" czy innych "Zeszytach geograficznych" o znikomym zasięgu i znaczeniu.
Dodam, że czytałam podręczniki do geologii nowsze i starsze.
To normalne że się nasza "planeta" ociepla - jest to normalny cykl życia ziem. Ziemia była jedną wielką pustynią, była pokryta prawie cała lodowcami i to tak się powoli zmienia, tyko to wymaga baaaardzo dużo czasu
@gagatekns: Cykle mają to do siebie, że są cykliczne - wskaż ten cykl. Ile ma lat okresu? Co za niego odpowiada. Wiesz - takie podstawy opisu jak się pisze o cyklach.
byle porządne jebnięcie wulkanu wywala tyle C02, co 3 lata dymienia wszystkich samochodow i samolotow
@mirkobiniu: O nie, znowu ta bzdura? Myślałem, że już nawet na wykopie wszyscy wiedzą, że jest odwrotnie. Ciekawe tylko skąd te "3 lata"? Zwykle było "100 lat" albo "ludzkość w całej historii" ... PS: A wiesz że gdy była erupcja na Islandii w 2010r. to spowodowało to (minimalne ale jednak) zmniejszenie emisji CO2, bo same odwołane
wszystko fajnie tylko w tym materiale ona na jakas nedzna grafike w formie gifa mowi ze jest to nagranie od NASA. Taaa... uwiarygodnila swoja wypowiedz
Komentarze (316)
najlepsze
Aaaa to zupelnie jak na Wykopie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja dla opornych wrzucę jeszcze obrazek, który objaśnia z przymrużeniem oka jak to było z tymi cyklami:
https://imgs.xkcd.com/comics/earth_temperature_timeline.png
Nie chce Wam się czytać, to obejrzyjcie filmik i obejrzyjcie obrazek. Może tak dojdzie.
A do do globalnego ocieplenia. Jeśli jest ono złe to znaczy że istnieje jakaś idealna temperatura Ziemi. Ile ona wynosi? Jeśli obecny wzrost temperatury doprowadzi do katastrofy to jaka była ta właściwa przy której nie było gwałtownych zjawisk pogodowych, powodzi,
Słońce grzało słabiej - nasza gwiazda im dłużej spala wodór do helu tym jest większa przez co podgrzewa Ziemię mocniej - to różnice w procentach ale 1% energii słonecznej to obecnie 13,6 W/m2 w skali planety a obecne dramatyczne ocieplenie to efekt zwiększenia efektu cieplarnianego o 2-3 W/m2 w skali planety. Stąd 400 mln lat temu mogło być znacznie więcej CO2 w atmosferze
A. Woś zajmował się głównie klimatologią statystyczną i klimatologia fizyczna była mu raczej obca. Do tego skupił się niemal wyłącznie na Polsce. Mam jego książkę z 1996, później wznawianą jeszcze w poprzedniej dekadzie i ze smutkiem stwierdzam, że wtedy dane w niej zawarte były przestarzałe. Szczególnie opisywanie klimatu Polski w oparciu o okres wieloletni 1951-1980 nie przystawało nawet do roku 1996.
eee, serio? Przecież Woś to klasyczny leśny dziadek, emeryt który z nowoczesną nauką ostatni raz miał kontakt 40 lat temu, i który publikuje niemal wyłącznie w "Wydawnictwach UAM" czy innych "Zeszytach geograficznych" o znikomym zasięgu i znaczeniu.
i nie było tam nic o paleoklimatologii i
@mirkobiniu: O nie, znowu ta bzdura? Myślałem, że już nawet na wykopie wszyscy wiedzą, że jest odwrotnie. Ciekawe tylko skąd te "3 lata"? Zwykle było "100 lat" albo "ludzkość w całej historii" ...
PS: A wiesz że gdy była erupcja na Islandii w 2010r. to spowodowało to (minimalne ale jednak) zmniejszenie emisji CO2, bo same odwołane
Radiometrem mikrofalowym.
http://nsidc.org/data/amsre
Jak chcesz z niego otrzymać ładne zdjęcia?