Rząd prosi się o kolejny Smoleńsk. Zamieszanie na pokładzie.
W czasie powrotu rządowej delegacji z Londynu w zapakowanym po brzegi samolocie z premier Szydło, wicepremierem Morawieckim, szefem MON, MSZ, MSW i jednym z najważniejszych generałów na pokładzie zabrakło wolnych miejsc. Nie było chętnych na powrót kilka godzin później. Interweniował kapitan.
mborro z- #
- #
- #
- #
- 461
- Odpowiedz
Komentarze (461)
najlepsze
Nie widzę problemu, przecież szef siedzi na Żoliborzu, a reszta jest szybkozastępowalna
Ci debile z PiS nie rozumieją, że samolot to nie PKS i tam sobie stać, czy siedziec na czyichś kolanach nie można... Mówi się, że do ostatniego wypadku z piłkarzami przyczyniła się także niedoszacowana masa pasażerów i bagażu. Była za duża, a
@FrasierCrane: pilot cywilny. Nic mu nie zrobią.
@FrasierCrane: Dzięki temu teraz żyje i ma się dobrze.
albo tym:
W ten sposób miał zaoszczędzić na kosztach przewozu i na czasie, bo oczywiście ładunek wieziony autem na prędkości maksymalnej.
Tak się stało na jego szczęście, że dopadli go w Austrii, widząc że auto szura nadwoziem o asfalt. Kazali wjechać na wagę, po czym bez
Minęło 6 lat z górką. Wypłacono odszkodowania, postawiono dziesiątki pomników, napisano kilka książek, nakręcono słaby film i przelano morze szamba. Po tym wszystkim okazuje się, że sytuację po raz kolejny połatano na ptasie guano i czarną magię, a my wciąż nie potrafimy usadzać VIPów
Pamiętacie te słowa: "Żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne."? Ktoś jeszcze uważa, że firerek się przejęzyczył?