Wszystko rozumiem, ale trzebabylo wymienic olej bo po cwierc wieku mial konsystencję smoly i ta akcja bardzo mu zaszkodzila. Calosc bardzo dobrze swiadczy o jakosci fso.
@mitatuyo: Silnik akurat jakością nie grzeszył. Po prostu taki miał urok, że łożyskowanie wału było w trzech punktach, gdy w Ładzie w pięciu, co determinowało ograniczony resurs.
Aha. Czyli że bohaterowie filmu, przycebulili tylko piątką wahy 95 (poza aku), i pojechali na "test drive" po 28 latch hibernacji fury? Fantastyczny pomysł!
@sxill: Wiem ( ͡°͜ʖ͡°). Ale to było na prostej, dla testu, tylko przez parę chwil. Cztery lata temu zrobiłem ten sam test moim staruchem Sieną. Do 160 ciągnie, potem dłuuugo,by było 170. Pomogłem sobie zjazdem z górki, było licznikowe 185. Od tego czasu rzadko przekraczam 130, bo wir w baku. ( ͡°͜ʖ͡°)
Wymiana oleju to podstawa. Nie wiem czy jakieś płukanie silnika (rozgrzanie jedna dwie zmiany oleju i zalanie, potem wymiana przy normalnych interwałach). Przede wszystkim układ hamulcowy jest zastany i "trzyma". Prawdopodobnie dlatego ledwo jedzie. Później w zależności co wyjdzie bo widać że blacharka przyzwoita ale na 90% obstawiam rozmaite wycieki oleju z silnika (skutek wieku uszczelek jak również zastania).
Zawsze śmieszą mnie takie odpalania. O czym to świadczy? Po tyluletnim postoju wszelkie oleje winny zostać wymienione przed odpaleniem. O ewentualnej kontroli wnętrza silnika nie wspominając. No chyba, że na handel...
Oleje silnikowe z okresu komuny były fatalnej jakości i głównie dzięki nim(i podparciu w trzech punktach wału) te silniki nie dożywały znaczących przebiegów.
Komentarze (146)
najlepsze
Ale to było na prostej, dla testu, tylko przez parę chwil.
Cztery lata temu zrobiłem ten sam test moim staruchem Sieną.
Do 160 ciągnie, potem dłuuugo,by było 170.
Pomogłem sobie zjazdem z górki, było licznikowe 185.
Od tego czasu rzadko przekraczam 130, bo wir w baku.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Po tyluletnim postoju wszelkie oleje winny zostać wymienione przed odpaleniem.
O ewentualnej kontroli wnętrza silnika nie wspominając. No chyba, że na handel...
Oleje silnikowe z okresu komuny były fatalnej jakości i głównie dzięki nim(i podparciu w trzech punktach wału) te silniki nie dożywały znaczących przebiegów.