Przypomniało mi się: Hitler i Bormann stoją przed mapą i planują ważną akcję. Wchodzi Stirlitz z pomarańczami, wyciąga aparat fotograficzny, robi zdjęcia mapy i wychodzi. Hitler zdziwiony pyta Bormanna: - Kto to był? - Stirlitz, radziecki szpieg. - Czemu go nie aresztujesz?
Tak zwana socjotechnika. Jeśli ktoś idzie pewny siebie to nie zatrzymują bo po co. Jednak cięzko wejsc z drabiną do banku, trzeba wtedy użyć bardziej skomlikowanego planu. Ile razy słyszałem jak ktoś wchodzi do bloku podając się za listonosza.
Tak zwana socjotechnika. Jeśli ktoś idzie pewny siebie to nie zatrzymują bo po co. Jednak cięzko wejsc z drabiną do banku, trzeba wtedy użyć bardziej skomlikowanego planu. Ile razy słyszałem jak ktoś wchodzi do bloku podając się za listonosza.
@LewactwoNajlepsze: Podobną zasade stosowali więzniowie w obozach koncentracyjnych. Jak na bezczela na oczach wartowników szmuglowali jakieś jedzenie czy coś to podstawową zasada było jakies narzędzie w ręku i szybki pewny chód sugerujący
@Tulismanore2000: dziadek mojego kuzyna tak wyszedł z zakładu, gdzie pracował przymusowo. Na beszczela z niemieckimi pracownikami po końcu zmiany sobie wyszedł, musiał tylko zdobyć cywilne ubrania.
Później w pociągu natknął się na kilku żołnierzy z bronią. Jeden z nich dał mu tę broń do potrzymania, bo sam chciał odpalić sobie papierosa. Dobrze, że nie chcieli z nim rozmawiać, bo od razu wyszło by na jaw, że coś jest nie tak. Ucieczka
A w sądach możecie ominąć bramkę, idąc pewnym krokiem i mówiąc policjantowi (czy kto tam akurat pilnuje), że jesteście na praktykach. ( ͡°ʖ̯͡°) Podobnie zresztą (o zgrozo) można wziąć niemal dowolne akta sprawy od zatrudnionych tam urzędników...
True story - na początku liceum byliśmy z paroma kolegami z klasy na meczu Legii, po którym zapewniła ona sobie mistrzostw Polski. Chcieliśmy zdobyć autografy ale tłum przed wejściem do części klubowej na "krytej" (trybuna gdzie kiedyś były szatnie) był niemiłosierny. Ale widzieliśmy że jacyś kolesie z obsługi noszą skrzynki z cateringiem. Poszliśmy w miejsce skąd te skrzynki brali, złapaliśmy po jednej i bez najmniejszego problemu weszliśmy do samej mix zony :D
Komentarze (116)
najlepsze
Hitler i Bormann stoją przed mapą i planują ważną akcję. Wchodzi Stirlitz z pomarańczami, wyciąga aparat fotograficzny, robi zdjęcia mapy i wychodzi. Hitler zdziwiony pyta Bormanna:
- Kto to był?
- Stirlitz, radziecki szpieg.
- Czemu go nie aresztujesz?
@edek_wladca_kredek: Masz racje, "Nie lubie poniedzialku" to swietna komedia
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@LewactwoNajlepsze: Podobną zasade stosowali więzniowie w obozach koncentracyjnych. Jak na bezczela na oczach wartowników szmuglowali jakieś jedzenie czy coś to podstawową zasada było jakies narzędzie w ręku i szybki pewny chód sugerujący
Później w pociągu natknął się na kilku żołnierzy z bronią. Jeden z nich dał mu tę broń do potrzymania, bo sam chciał odpalić sobie papierosa. Dobrze, że nie chcieli z nim rozmawiać, bo od razu wyszło by na jaw, że coś jest nie tak. Ucieczka
No, freedom
https://m.youtube.com/watch?v=arwZcw0Ejcc