"Nasz naród jest jak lawa, Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa, Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi" pisał Adam Mickiewicz. Dziś tą warstwą są media. Ogniem - prawda, obiektywna prawda.
Ale gdzie on by znalazł pracę? Żeby być dziennikarzem trzeba być chamem i hipokrytą.
Prawda i rzetelność bardzo się zdewaluowały - tak jak wcześniej wyśmiewano Kaczyńskiego tak teraz wszyscy żałują go do przesady. Żenujące jest jak ci co wcześniej po nim jechali teraz z udawanym szlochem "pogrążają się w żalu" - przyzwoitość nakazywałaby im po prostu zamilknąć.
Poszedłem na studia by zostać dziennikarze. Po co innego można iść na polonistykę? Na trzecim roku traf chciał że popracowałem kilka miesięcy w poznańskiej gazecie.
Od tego czasu nie czytam gazet. Wole blogi. Właśnie w nich upatruje przyszłość dziennikarstwa.
Artykuł rewelacja. Nasze społeczeństwo jest zmanipulowane przez media, przypomnę tylko jakie były sondaże przed wyborami parlamentarnymi i prezydenckimi w 2005 roku. Wszystkie sondaże wskazywały na zdecydowane (kilkunastoprocentowe) zwycięstwo PO i Donalda Tuska. W Anglii za sondaże w których różnica była kilkuprocentowa powoływano komisje do wyjaśnienia tej sytuacji.
Rzygać mi się chce jak sobie pomyślę, jak oni chcą nami manipulować. Jedynym ratunkiem jest powstanie w Polsce silnego społeczeństwa obywatelskiego, które nie będzie zdane
@Proceek: teraz nie jest lepiej bo manipulacja jest dalej tylko w druga strone. Dlamnie ta cała żałoba to jakas wielka podnieta narodu polskiego. Podnieta, że wrescie ktos o nas pisze, ze ktos o nas mowi... Poprostu jakas kpina. Wystarczy włączyć chociaz by tvn, rano widzialem jak prokop rozmawiał z dziennikarzami innych krajów jak oni zareagowali na ta wiadomosc, to samo wszystkie newsy w ilu to gazetach pisza o polsce w ilu
@Proceek: I własnie dlatego media robią wszystko aby społeczństwo obywatelskie było jak najsłabsze , co gorsza - wygląda na to, że prawo również jest konstruowane w taki sposób, aby możliwie skutecznie tłumić inicjatywy obywatelskie.
Jesli społeczeństwo jest podzielone władza (szczególnie ta nieudolna) nie musi się z nim liczyć.
Troszke tendencyjny ten artykul. Wg mnie Lechowi Kaczynskiemu zdarzalo sie kompromitowac Polske, nigdy nie byl i nigdy nie probowal byc prezydentem wszystkich Polakow, za co ja mam do niego najwieksze pretensje. Nigdy nie potrafil stanac ponad podzialami i wlasnie dla tego dla mnie nie byl mezem stanu. Natomiast prawda jest, ze media prywatne traktowaly go zdecydowanie ponizej poziomu, jakim powinny traktowac prezydenta wlasnego panstwa, bez wzgledu na to jaki jest. Z racji
jeszcze dzis pamietam niedawny odcinek You can dance (fragment byl nawet na joemonsterze, mozliwe, ze tez i tutaj) jak jakis lebiega probowal tanczyc a na koniec zaczal parodiowac dykcje Kaczynskiego wywolujac dziki ryk smiechu i euforie u Muchy, Pieroga i tego trzeciego blazna. To dopiero byla zenada. Ciekawe jak sie teraz czuja?
@dziaru: muszę przyznać że mnie ta sytuacja też rozbawiła, ale w czasie oglądania nie tarzałem się po ziemi ze śmiechu tak jak Piróg. a na obronę tamtej trójki i mnie, mogę jedynie dodać, że połączenie tego kolesia, jego tańca i sposobu bycia, spotęgowało średnio śmieszną (ale mimo wszystko śmieszną) parodie dykcji Kaczyńskiego.
Może i Kaczyński prywatnie był ciepłym i miłym człowiekiem, ale prezydentem był złym. Zrzućcie na moment otoczkę żałoby i przypomnijcie sobie. Odliczanie dni do końca jego prezydentury nie wzięło się znikąd.
Skoro ustawy były tworzone przez jego przeciwników, to przyjąć chyba można, że w dużej części nie były zgodne z jego wizją państwa, więc wetował.
Ustawy zostały przegłosowane przez demokratycznie wybranych posłów. Weto nie powinno służyć do odrzucania ustaw, które nie są zgodne z wizją prezydenta a tylko takie, które w sposób jednoznaczny i oczywisty doprowadziłyby do jakiejś państwowej katastrofy.
A potrafisz mu zarzucić coś konkretnego? Ja potrafię(traktat lizboński na przykład), ale nadal uważam, że był lepszy od pozostałych dotychczasowych prezydentów. Poza tym tzw licznik prezydencki powstał praktycznie po samych wyborach w 2005 jako zrzynka z podobnego licznika w USA dotyczącego Busha.
Ile jeszcze będzie tych wykopów, o tym jacy to wszyscy zmanipulowanie (oprócz oczywiście jaśnie oświeconych autorów)? Ile można w kółko o tym samym? Dopiszcie się do już istniejących tematów albo stwórzcie jakąś grupę, bo to się nudne robi.
A ad meritum - teza, że piloci zdecydowali się na ryzykowny manewr dlatego, żeby media nie szczekały jest dość kuriozalna i raczej ciężka do obrony. Ja rozumiem, że raptem wszyscy poczuli się oświeceni i
@Ortaldo: Ależ ja rozumiem o co chodzi. Po prostu nie widzę sensu w powtarzaniu w kółko tego samego, nawet jeśli to najprawdziwsza prawda. A to n-ty wykop, którego autorzy raptem odkryli, że media nie są obiektywne, a TVN jest antypisowska, absolutnie nic do tej kwestii NIE wnosi i niczego nie zmieni.
I tak uważam, że ta hipoteza jest słaba. Sądzę (a raczej mam nadzieję), że Prezydent bardziej przejmował się samą kwestią
Jak media przedstawiały Kaczyńskiego i czy zasłużenie czy nie, to jedna sprawa, natomiast sugerowanie, że to dziennikarze byli winni katastrofy bo Kaczyński bał się "zjedzenia" przez nich jest totalną bzdurą, dlatego zakopuję za "informację nieprawdziwą".
Niezależnie od tego, czy prezydent jest lubiany przez dziennikarzy czy nie, jego doradcy, ochrona itd. są od tego, aby zapewnic mu maksymalne bezpieczeństwo, a dziennikarzy mają mieć w nosie (oni akurat spokojnie mogą, bo o ile prawidłowo
@raj: zgadzam sie, mozliwe jeszcze, ze Kaczynski ustalajac taki grafik (czyli zaledwie pare godzin poswiecone na cale przedsiewziecie:dojazd i ceremonia) chcial w ten sposob zachecic i namowic wiecej wplywowych gosci, tak aby jego ceremonia miala podobny wymiar jak ta premiera. Ze tez taka wazna, ze tez tylu waznych gosci. Mozliwe ze dla ich wygody tak napieto grafik. Wobec takiego planu, ze laduja o 9 a ceremonia zaczyna sie juz 9:30 propozycja
@Murdoc113: A żebyś wiedział. ;) Zdanie o Kaczyńskim wyrobiłam sobie 5 lat temu, gdy jeszcze regularnie oglądałam telewizję. Więcej nie uwierzę na słowo tym hienom. Prawdziwie obiektywne dziennikarstwo w Polsce nadal nie istnieje, wszędzie walka o słupki, bądź podkładanie świń niewygodnym politykom.
A teraz dla odmiany publiczne rwanie szat we wszystkich stacjach telewizyjnych... obrzydliwe.
Jak dla mnie w ogóle nie trafione argumenty. Osobiście oglądam tv może 2h tygodniowo, a i tak nie lubiłem Kaczyńskiego. Czy przez to jestem zmanipulowany? Ja uważam, że nie. Uważam, że autor i wielu jemu podobnych są zmanipulowani. Czemu? Bo raptem po tej katastrofie prezydent stał się mężem stanu? W jaki sposób? Przecież o tym nie przesądza tragiczna śmierć tylko czyny za życia. Prezydent przez duże P nie powinien być miłym starszym
'zginął'. Ja p#$!!$%e, wiecie co - w tym samolocie nie leciał tylko Kaczyński ze swoją żoną. Wielka tragedia - zginął prezydent, jakby już k!$!a reszta nie istniała :/. Wybaczcie ton, ale wg. to już lekka przesada co się dzieje - na lewo i prawo trąbią o jednym, nikt już nie dostrzega całości katastrofy, choć nie zdążył nawet tydzień minąć. Na dodatek każdy wynosi go na piedestały, a wcale takim świetnym prezydentem przecież
Komentarze (116)
najlepsze
Z przyjemnością i z pełną aprobatą przeczytałam od początku do końca ten tekst.
+
Prawda i rzetelność bardzo się zdewaluowały - tak jak wcześniej wyśmiewano Kaczyńskiego tak teraz wszyscy żałują go do przesady. Żenujące jest jak ci co wcześniej po nim jechali teraz z udawanym szlochem "pogrążają się w żalu" - przyzwoitość nakazywałaby im po prostu zamilknąć.
Od tego czasu nie czytam gazet. Wole blogi. Właśnie w nich upatruje przyszłość dziennikarstwa.
Rzygać mi się chce jak sobie pomyślę, jak oni chcą nami manipulować. Jedynym ratunkiem jest powstanie w Polsce silnego społeczeństwa obywatelskiego, które nie będzie zdane
Jesli społeczeństwo jest podzielone władza (szczególnie ta nieudolna) nie musi się z nim liczyć.
heh, skończyłem czytać..
Generalnie średnio napisany tekst; taki pod publikę.
Mnie też to zdanie przerosło intelektualnie.
Skoro ustawy były tworzone przez jego przeciwników, to przyjąć chyba można, że w dużej części nie były zgodne z jego wizją państwa, więc wetował.
Ustawy zostały przegłosowane przez demokratycznie wybranych posłów. Weto nie powinno służyć do odrzucania ustaw, które nie są zgodne z wizją prezydenta a tylko takie, które w sposób jednoznaczny i oczywisty doprowadziłyby do jakiejś państwowej katastrofy.
A ad meritum - teza, że piloci zdecydowali się na ryzykowny manewr dlatego, żeby media nie szczekały jest dość kuriozalna i raczej ciężka do obrony. Ja rozumiem, że raptem wszyscy poczuli się oświeceni i
"A poza samym faktem nierozumienia, jest jeszcze drugi, to nie ma być rozrywka to ma być porzyteczne"
No i to jest właśnie kluczowe: powtarzanie w kółko tego samego innymi słowami, jak w tym artykule, nie ma w sobie za grosz pożytku.
"Pewnie, że głupota, ale to co mógł zrobić Kaczyński już tak karygodne nie było, a konsekwencje jak widać podobne."
Nie było? O_o Ciężko o coś bardziej karygodnego, niż lądowanie 100-tonową
I tak uważam, że ta hipoteza jest słaba. Sądzę (a raczej mam nadzieję), że Prezydent bardziej przejmował się samą kwestią
Niezależnie od tego, czy prezydent jest lubiany przez dziennikarzy czy nie, jego doradcy, ochrona itd. są od tego, aby zapewnic mu maksymalne bezpieczeństwo, a dziennikarzy mają mieć w nosie (oni akurat spokojnie mogą, bo o ile prawidłowo
A teraz dla odmiany publiczne rwanie szat we wszystkich stacjach telewizyjnych... obrzydliwe.