Jeśli policja w to uwierzy, to koniec świata. Ja widzę to tak: 1. Samochodem kieruje ktośna bani, albo poszukiwany, whatever, dość, że nie chce poddać się kontroli i decyduje się na ucieczkę 2. Udaje mu się zwiać i uniknąć obławy, ale samochód wpada w ręce policji 3. Znajduje chętnego do wyświadczenia przysługi, polegającej na tym, że ten zrobi z siebie debila, przyznając się w niecodzienny sposób, że to jego szuka policja 4.
Komentarze (1)
najlepsze
1. Samochodem kieruje ktośna bani, albo poszukiwany, whatever, dość, że nie chce poddać się kontroli i decyduje się na ucieczkę
2. Udaje mu się zwiać i uniknąć obławy, ale samochód wpada w ręce policji
3. Znajduje chętnego do wyświadczenia przysługi, polegającej na tym, że ten zrobi z siebie debila, przyznając się w niecodzienny sposób, że to jego szuka policja
4.