@Sam_w_domu: oj chyba nie czujesz klimatu. Szanty to trochę jak przyśpiewki kibiców - co klub to trochę inne ale melodia ta sama. A morskie opowieści to już w ogóle szanta masowego rażenia. Jakbyś miał spisać wszystkie zwrotki, które ktoś kiedykolwiek zaśpiewał to wyszło by pewnie z 1000. Tu masz przykład kilku zwrotek http://teksty.wywrota.pl/tekst-chwyty/14855-szanty-morskie-opowiesci.html - jest parę ze znaleziska, jest parę z twojego linku i jest jeszcze duuuuuużo więcej ;)
@boogabear: Wybacz, ale dla mnie jest to jeden z najgorszych przykładów na to co szanty mogą zaoferować odbiorcy. Niestety, ale moim zdaniem utwory takie jak ten robią krecią robotę dla całego gatunku. Pozwolę sobie zostawić jeden utwór w powiązanych dla przeciwwagi ;)
@White_Raven: Przecież cały sens morskich opowieści polega na braku sensu, nie na poważnie, to są opowieści po rumie i do rumu, a na filmiku jest tylko wulgarna wersja oryginału ;) I co masz na myśli pisząc o gatunku? Szanty to przecież nic innego jak pieśni pracy, mające nadać rytm tejże. I nie ma znaczenia, czy śpiewa się o tęsknocie do żon, czy o #!$%@? kapitana, o ile dzięki temu praca i
Komentarze (102)
najlepsze
Zobaczyl filmik troche pozmienial zwrotki i ma szanty. No ja was prosze...
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Niestety, ale moim zdaniem utwory takie jak ten robią krecią robotę dla całego gatunku. Pozwolę sobie zostawić jeden utwór w powiązanych dla przeciwwagi ;)
I co masz na myśli pisząc o gatunku? Szanty to przecież nic innego jak pieśni pracy, mające nadać rytm tejże. I nie ma znaczenia, czy śpiewa się o tęsknocie do żon, czy o #!$%@? kapitana, o ile dzięki temu praca i