Policjant, w związku z wykonywaniem czynności określonych w ust. 1, jest uprawniony do:
(...)
3) żądania poddania się przez kierującego pojazdem lub przez inną osobę, w stosunku do której zachodzi uzasadnione podejrzenie, że mogła kierować pojazdem, badaniu w celu ustalenia zawartości w organizmie alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu;
Wg kodeksu policjant nie ma prawa rutynowo ot tak sobie sprawdza trzeźwości kierowcy. Kto jak kto
@tomski84: poza artykułem 129 p.r.d. gdzie jest jasno napisane że badanie może być przeprowadzone jeśli zachodzi uzasadnione podejrzenie warto zapoznać się z poniższym linkiem który podał kolega @zenon1002:
Policjant, w związku z wykonywaniem czynności określonych w ust. 1, jest uprawniony do:
(...) 3) żądania poddania się przez kierującego pojazdem lub przez inną osobę, w stosunku do której zachodzi uzasadnione podejrzenie, że mogła kierować pojazdem, badaniu w celu ustalenia zawartości w organizmie alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu;
jak już zabierasz się za podkreślanie to chociaż podkreślaj tak żeby nie manipulować treścią przepisów. Ten przepis daje możliwość
A w Polsce jak w lesie. Ma chłopak rację, ustawa jest dziurawa. Aby wykonać badanie trzeźwości milicjant musi mieć uzasadnione podejrzenie, że zatrzymany jedzie na bani. Tu takiego podejrzenia nie miał, robił po prostu przesiew.
Dziwię się wykopkom. Tacy niby wolnościowi, a godzą się na gestapowskie metody milicji. Bo może uda się kogoś złapać... obrzydliwe to jest.
@mementofinis: @damaioshin: To może wyrywkowe wchodzenie do domów poszukiwaniu pornografii dziecięcej? Każdemu przy urodzeniu pobrać odciski palców? A może narkotesty przy każdym kontakcie z obywatelem?
Macie obaj mentalność homo sovieticusa, idealni niewolnicy. Wyrzekacie się wolności dla bezpieczeństwa. I nie dostaniecie ani jednego ani drugiego.
@damaioshin: Hmmm... jednak jest mi trochę Ciebie żal. Rzadko widzi się osoby tak zezwierzęcone. Ale to w sumie dobrze, tacy jak Ty niewolnicy są potrzebni chociażby po to żeby ginąć na wojnach. Nie będę Cię nawracał, możesz się kajać przed panem milicjantem, dmuchać w balonik, dawać się trzepać na ulicy i przed władzą spuszczać wzrok, a wygląd mieć lichy i głupkowaty. Robacka to mentalność, ale rób ze swoim życiem co chcesz.
Patrząc na niektóre komentarze to ręce opadają. Niektórzy chyba po prostu musza żyć pod butem jakiejś służby opresyjnej i ślepo wykonywać jej polecenia. Argumenty typu "Policjant niby nie ma prawa ale...", "Na cholerę spinka", "cwaniak" - no załamka. Sytuacja jest jasna jak słońce - policjant łamie prawo - bo musi istnieć uzasadnione podejrzenie. Koniec tematu. Czy prawo jest dobre - rzecz dyskusyjna. Ale jest i obowiązuje i kto jak kto -
@tomski84: Niestety, ludzie tak się tutaj przyzwyczaili do poniżania przez władzę że to szok. Widać lata komuny zrobiły swoje.
Druga sprawą jest to że problem pijanych kierowców jest u nas znacznie mniejszy niż w krajach zachodnich i specjalnie wyolbrzymiony przez media i samą Policje aby móc się czym "chwalić". No ale to inna sprawa.
Co za #!$%@? z tego policjanta, niech się zatrudni na bramce w dyskotece, bo na funkcjonariusza publicznego się nie nadaje. Nie da się z obywatelem rozmawiać normalnie?
@ameliniowyguzik: @milicja: @Mis__Koralgol: nie rozumiecie w ogóle o co chodzi. Wedle przepisów policja NIE MA PRAWA dokonywania wyrywkowych/rutynowych kontroli bez uzasadnionego podejrzenia o popełnieniu przestępstwa lub wykroczenia. Luka w prawie funkcjonuje od wielu lat, wszyscy mają to w dupie. Jeżeli policja NIE MA PRAWA dokonywania pewnych czynności to tego nie robi, nawet jeżeli pijani kierowcy zabijaliby 1000 przedszkolaków miesięcznie.
W USA stowarzyszenia obywatelskie egzekwujące luki w prawie wobec policji
trzeba było iść w zaparte do konca a nie zgrywać twardziela przed kamerka. Odmawiasz dmuchniecia idziesz na krew wychodzisz zbierasz dane funkcjonariuszy skladasz pismo o naruszenie twoich praw dalej sad pierwsza instancja druga trzecia i po 2 latach umorzenie.
Ale ten policjant to masakra jakaś, widać że już mu się władza na mózg rzuciła. Widzi że trafił na ogarniętego człowieka i będzie problem to z miejsca rewizja samochodu, żeby cwaniaczka zamknąć, szkoda że rewizji odbytu jeszcze nie zrobił bo ma uzasadnione podejrzenie...
Te rutynowe kontrole to jest niestety rak na polskich drogach. Ustawiaja sie w poniedziałek rano na ciasnej drodze dojazdowej do autostrady i zamiast jechać 10 minut jedziesz minut 60
@hatorrihanzo: Problem jest w tym że te wszelkie bezprawne łapanki są urządzane zwykle w poniedziałki albo po jakiś długich weekendach czy świetach. Ich celem nie jest wyłapanie rzeczywiście pijanych osób(które swoją drogą powinny mieć kary 10x bardziej ostre niż teraz), a złapanie janusza który jedzie całkowicie prosto, normalnie ale trochę przedobrzył i wyjdzie mu 0,21 na badaniu
W krajach zachodnich można mieć 0,5 albo nawet 0,8(imo już za dużo) i jakoś
W krajach zachodnich policje można zobaczyć sporadycznie jak jest jakiś wypadek bądź pod posterunkiem i wykroczen wiecej i wypadkow nie ma . Wiec po co to wszystko -ależ oczywiscie trzeba wyrobic norme mandatow zaplanowana przez ministra finansow dla policji na dany rok podreperować budżet i rozdać kolejne 500+.
Faktycznie - wykop to ciekawe miejsce. Z jednej strony prawo tak a z drugiej hejt, że ktoś pilnowania prawa wymaga od tych, którzy są do pilnowania, czy prawo jest przestrzegane.Oczywiście, że jestem za eliminowaniem pijaków. ALE! Pijani kierowcy prawie zawsze dają powód do tego, żeby ich zatrzymać. Rutynowa kontrola bardzo rzadko odsiewa ludzi faktycznie pijanych. Zazwyczaj na kacu (słowa Konkolewskiego), tzw. dzień po. I o ile mogę jeszcze zrozumieć łapanie w nocy
Komentarze (272)
najlepsze
Wg kodeksu policjant nie ma prawa rutynowo ot tak sobie sprawdza trzeźwości kierowcy. Kto jak kto
poza artykułem 129 p.r.d. gdzie jest jasno napisane że badanie może być przeprowadzone jeśli zachodzi uzasadnione podejrzenie warto zapoznać się z poniższym linkiem który podał kolega @zenon1002:
http://www.policja.pl/ftp/dzienniki_urzedowe/2004/dziennik_09_2004.pdf
Na stronie 23 tego dokumentu (-207-) § 6:
Dalej:
(...)
3) żądania poddania się przez kierującego pojazdem lub przez inną osobę, w stosunku do której zachodzi uzasadnione podejrzenie, że mogła kierować pojazdem, badaniu w celu ustalenia zawartości w organizmie alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu;
jak już zabierasz się za podkreślanie to chociaż podkreślaj tak żeby nie manipulować treścią przepisów. Ten przepis daje możliwość
Dziwię się wykopkom. Tacy niby wolnościowi, a godzą się na gestapowskie metody milicji. Bo może uda się kogoś złapać... obrzydliwe to jest.
Macie obaj mentalność homo sovieticusa, idealni niewolnicy. Wyrzekacie się wolności dla bezpieczeństwa. I nie dostaniecie ani jednego ani drugiego.
Argumenty typu "Policjant niby nie ma prawa ale...", "Na cholerę spinka", "cwaniak" - no załamka.
Sytuacja jest jasna jak słońce - policjant łamie prawo - bo musi istnieć uzasadnione podejrzenie. Koniec tematu. Czy prawo jest dobre - rzecz dyskusyjna. Ale jest i obowiązuje i kto jak kto -
Druga sprawą jest to że problem pijanych kierowców jest u nas znacznie mniejszy niż w krajach zachodnich i specjalnie wyolbrzymiony przez media i samą Policje aby móc się czym "chwalić". No ale to inna sprawa.
Jeżeli policja NIE MA PRAWA dokonywania pewnych czynności to tego nie robi, nawet jeżeli pijani kierowcy zabijaliby 1000 przedszkolaków miesięcznie.
W USA stowarzyszenia obywatelskie egzekwujące luki w prawie wobec policji
Te rutynowe kontrole to jest niestety rak na polskich drogach. Ustawiaja sie w poniedziałek rano na ciasnej drodze dojazdowej do autostrady i zamiast jechać 10 minut jedziesz minut 60
W krajach zachodnich można mieć 0,5 albo nawet 0,8(imo już za dużo) i jakoś