Ta litera to L? Czy i? Mój dobry przyjaciel pracował kiedyś w firmie kurierskiej i dokładnie mi wszystko opowiedział. Po tym co usłyszałem odechciało mi się szukać pracy w tej branży. Chociaż z drugiej strony, jeśli jesteś singlem i chcesz zarobić dobre pieniądze, to jest to możliwe. Mam rację? No i oczywiście jak ma się dobrą sprawność fizyczną bo opowiadał mi, że zdarzały się przypadki wnoszenia 20kg worka karmy dla psa na
@ten_co_uciekl: To litera i. Co do zarobków bywa różnie. Osobiście zarabiałem 1800-2000 zł pracując od 5 godzin (kiedy firma dopiero się rozwijała do 14 godzin gdy był okres przedświąteczny). Miałem ofertę pracy za lepsze pieniądze w tej branży ale zrezygnowałem. Co do kondycji to nawet jeśli nie masz to ją sobie w tej pracy wyrobisz ( ͡°͜ʖ͡°) Paczki z karmą miałem praktycznie co drugi dzień.
Widzę kolega po fachu (DHL, 2 lata wytrzymałem) ( ͡°͜ʖ͡°) Z tego co czytam to ja na szczęście miałem trochę lepsze warunki w pracy (kasa i napiwki większe). W sumie miałem fajny rejon i gdyby nie kosa z koordynatorem to pewnie do dzisiaj bym tam jeździł ( ͡°͜ʖ͡°)
@Dziki_Bigos: U mnie atmosfera była w porządku ale za to "góra" z głównej siedziby zaczęła ciąć koszta. I tak oto się skończyła przygoda z kurierką. Ale kiedy odchodziłem powiedzieli, że jak by co to przyjmą mnie z otwartymi ramionami ( ͡°͜ʖ͡°)ノ⌐■-■
Oszukiwaliście ludzi? Bo mnie #zagranico 2x oszukali zmieniając status na "termin dostawy zmieniony na życzenie klienta" - w ten sposób dostarczyli przesyłkę dwa dni później "bez opóźnienia" z punktu widzenia nadawcy.
Czemu kurierzy wrzucają paczki za bramę albo zostawiają u sąsiada bez żadnej informacji, próby kontaktu?
Już kilka razy robiłem o to gównoburzę w pewnych znanych firmach na D, K, U(praktycznie w większości) i nie pomaga. O ile zostawienie u sąsiada to mniejszy problem(chociaż mógłby sie skontaktować i wcześniej zapytać na wypadek sąsiada #!$%@?) to #!$%@? małej paczki za bramę na posesje i udawanie że ją odebrałem no jest wybitnie idiotyczne.
@rdy: Niestety się zdarza. Jeżeli zostawiałem gdzieś za bramą lub koło domu to zawsze za zgodą, jeżeli u sąsiada niekoniecznie. Niestety brak czasu czasami robi swoje.
@Reynald: Zdarzało mi się tak mówić ale wydawałem co do grosza, wtedy własnie najczęściej wpadały napiwki ( ͡°͜ʖ͡°) czasami nawet dostawałem ok 10 zł więc w skali miesiąca 100 zł można wyrobić bez problemu. Ale to raczej zasługa rejonu po którym jeździłem.
Czy zdarzały się przypadki wyłudzeń? W sensie ktoś zgłosił, że nie dostał paczki mimo że ją doreczyłeś. Mam znajomego w pewnej firmie na U i mówi że coraz więcej takich przypadków.
Komentarze (67)
najlepsze
Paczki z karmą miałem praktycznie co drugi dzień.
Z tego co czytam to ja na szczęście miałem trochę lepsze warunki w pracy (kasa i napiwki większe). W sumie miałem fajny rejon i gdyby nie kosa z koordynatorem to pewnie do dzisiaj bym tam jeździł ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dostarczacie rzeczy na serwis z śmiesznymi obrazkami? ( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ⌐■-■
Już kilka razy robiłem o to gównoburzę w pewnych znanych firmach na D, K, U(praktycznie w większości) i nie pomaga. O ile zostawienie u sąsiada to mniejszy problem(chociaż mógłby sie skontaktować i wcześniej zapytać na wypadek sąsiada #!$%@?) to #!$%@? małej paczki za bramę na posesje i udawanie że ją odebrałem no jest wybitnie idiotyczne.
2. Dostajesz napiwki?