Nieoficjalnie ze względu na 500+. Dadzą, a w podatkach zabiorą. Cierpią Ci, którzy nie pobierają jałmużny... Rozumiem pomoc, ale wyłącznie potrzebującym, rodzinom wielodzietnym itd. Znam gościa, który swemu dziecku daje 500 zł kieszonkowego :) Marnotrawstwo NASZYCH pieniędzy sięgnęło zenitu.
@bukszpryt: praca to jeden z przedmiotów tego podatku, ale nie jedyny. Ten podatek dotyczy generalnie nadwyżki ekonomicznej danego podmiotu (firmy, osoby fizycznej). Dla przykładu, jeśli utrzymujesz się z wynajmu mieszkań, to nie wykonujesz pracy w rozumieniu kc czy prawa pracy, a podlegasz opodatkowaniu PITem. A nazwanie PITu podatkiem od pracy jest analogiczne do nazwania VATu podatkiem od jogurtów.
Komentarze (9)
najlepsze
A nazwanie PITu podatkiem od pracy jest analogiczne do nazwania VATu podatkiem od jogurtów.