A ja nie wyobrażam sobie czytania książek np. na czytniku. Po prostu lubię mieć w ręku książkę, czuć pod palcami papier, po skończeniu czytania postawić ją na półce, może i czytniki są lżejsze i wygodniejsze, ale jakoś nie umiem się do nich przekonać. Dopóki istnieją takie dinozaury jak ja, sprzedaż książek nie zniknie całkowicie. Zresztą kupuje książki w księgarni internetowej z odbiorem osobistym w punkcie i jeszcze się nie zdarzyło żeby nie
@pentax: Powiedzmy za 20 lat... - masz tworzywo ekstra - cienkie... , tanie, przetwarzalne - zeby je zbierac i przetwarzac w kolko... - jako powiedzmy odbiorniki. Sa wszedzie - w pociagach, samolotach,.. - mozesz sobie wziac, wrzucic z powrotem do pojemnika, dac pare groszy i wziac do domu itd. - cos jak okulary 3D w kine. Do tego masz globalna siec, ktora tobie wyswietli - na tych odbiornikach, na scianach budynkow,...
@pentax: Ale ile razy dziennie - mozna powiedziec... - jest odtwaranych kawalkow na plytach i z plikow... lub strumieniowo ? A np. tasma filmowa? Tez druga mlodosc, czy lepiej mp4 lub strumieniowo? Oczywiscie, ze sa pasjonaci, ale oni zawsze beda.
Moim zdaniem ciągle dużą rolę gra przyzwyczajenie i wzorce jakie obserwujemy wciąż na poprzednim pokoleniu - naszych rodziców, dziadków itd. Nie przeczę wygodzie czytania książek na Kindlu ale osobiście, często pomimo gabarytów wolę książkę papierową. Nie potrafię wyjaśnić konkretnie dlaczego tak się dzieje, wydaje mi się to "naturalne" i oczywiste. Czytając coś w telefonie albo na komputerze ciągle coś odwraca moją uwagę, nie potrafię się dostatecznie skupić na czytanym tekście.
@xSQr: na kindlu z epapierem nie ma żadnej wygody jeśli chodzi o czytanie cokolwiek innego niż powieści. Jak czytasz np. książkę techniczną to często są odwołania do wcześniejszych stron a epapier ma bardzo długi czas odświeżania. Natomiast jeśli chodzi o normalny tablet to musi mieć dobrą rozdzielczość, po za tym wzrok się niestety więcej męczy. Sam jednak używam tabletu na podróż ze względu na wygodę.
Czy kinematografia wyprze teatr? Czy telewizja wyprze radio? Czy internet wyprze telewizję? Odpowiedź na wszystkie trzy pytania jest jedna i tyczy się również pytania w tytule tematu:
Moim zdaniem już w pewnym sensie papier został wyparty na rzecz internetu. Internet ma to do siebie, że jest ogólnodostępny i nie żyjemy już w czasach kiedy 1 mb/s to była prędkość światła, na wsiach już można ponad 40 mb/s osiągnąć, a w miastach 60mb/s staje się standardem. Z roku na rok też są lepsze ceny internetu. Pozostaje jedynie kwestia contentu. Jeżeli gazety nie będą "nadążać" za tym co się dzieje w
Na pewno jeśli chodzi o gazety, to imho nie mają większego sensu istnienia, bo są droższe i mniej wygodne niż internet zarówno dla klienta jak i wydawcy.
To samo słyszałem kiedy popularności nabierały drukarki, najpierw igłowe, atrament i laser. Że wszystko będzie można wydrukować na papierze i nikt nie będzie już pisać ręcznie... Długopis pójdzie w zapomnienie...
Internet spowszechnieje, ale nie na taką skalę. Dwa media o tym samym charakterze ale inne w użyciu.
Komentarze (82)
najlepsze
oczywiście prawo nagłówków,
a po drugie to spam
podsumowując, zakop za spam
@czuczupikczu: xDD
Nie kazdy ma ochote czytac na tablecie. Wciaz sporo egzemplarzy idzie w druku.
Internet spowszechnieje, ale nie na taką skalę. Dwa media o tym samym charakterze ale inne w użyciu.