Pewnie chodzi o to, że jeden drugiego nagrywa albo zdjęcia robił, a ten oburzony po prostu nie wytrzymał i wywołał awanturę. Tak przynajmniej wynika z wypowiedzi jakiejś kobiety koło 0:11 - "nie powinien... nie ma pan prawa robić publicznie zdjęć nikomu"
Zainteresowanie baby sytuacja najlepsze. Zamiast dzwonic na policje to kibicuje zeby sie lali na zewnatrz bo ona sie spieszy. Ciekaw jestem gdyby ktos jej w dziub dal w pociagu co by powiedziala. I ten glos dzesiki z pod monopolowego
Komentarze (37)
najlepsze