Wejdźcie sobie na jakiekolwiek forum militarne. Jazgot taki że nie da się czytać. Jest tylko - mięso armatnie, szwadrony Macierewicza, dresiarze z kałachami, sebixy wyklęte, skini na usługach Kaczora itd.... Ja nie wiem kto tam siedzi na tych forach ale na moje to przeważnie stare fiuty, często byli żołnierze pamiętający jeszcze PRL. Musieli stracić mocno ostatnio bo plują, psioczą i płaczą. Tymczasem OT to nic innego jak uzupełnienie etatów na tyłach armii
Lepiej przeszkoleni ludzie z ot niż zupełnie zieloni cywile
@R2D2_z_Sosnowca: a jeszcze lepiej w pełni wyszkoleni i wyposażeni zawodowi żołnierze. Na poziomie strat stokrotnie niższym niż pseudo wyszkoleni cywile. Tak szukam na szybko konfliktu najbardziej podobnego do Rosja - Polska i wychodzi mi głównie Rosja - Afganistan. Straty rusów: 15k (pewnie z 3-4x tyle rannych). Straty "obrony terytorialnej" Afganu, w warunkach idealnych do partyzantki - jakieś 100-150k. Wydaje mi się, że
Miliardy na OT w sytuacji, gdy większość brygad jest niej kompletowania? Gdzie żołnierze zawodowi biegają po poligonach w stalowych hełmach a głównymi maszynami są wciąż BWP1 T-72? nie wspomnę o braku OPL z prawdziwego zdarzenia, ani o kiepskiej sytuacji w MW.
@Aquiller:Ale czy to wina wydojonych już podatników-niewolników, że żołnierze frajerzą we własnym gronie? Oni w gówno-hełmie w błocie, a biskup za ich kasę w pałacu na obrusie z porcelany jada.
@Aquiller: Zgadza się. Jako zawodowy pancernik, mający nabitego ekspa na ptkach i t72, obecnie na włosach stwierdzam, że powinni się skupić na modernizacji armii. Najgorsze jest to, że z mojego punktu widzenia to bardziej przypomina tworzenie ciepłych etatów dla pułkoli i majorów, co się do niczego nie nadają. Z kolei kwestia przetargów w MONie to też chora sprawa, a w PGZ siedzą byli generałowie i za miliony wpuszczają gniot do wojska...
Poprawcie mnie bo mogę się mylić, ale czy głównym celem OT miałaby być bezpośrednia walka? Zastosowanie takich odziałów jest chyba inne? Zabezpieczanie przepraw i mostów, kierowanie ruchem cywilnym, budowa umocnień. Wszystkie zadania jak najdalej od lini frontu, jeżeli możemy w ogóle mówić o klasycznym froncie w teraźniejszych konfliktach zbrojnych.
OT teoretycznie ma służyć jako jednostka pomocnicza dla naszej armii, chroniąca różne ważne obiekty wojskowe i cywilne na własnych tyłach. W praktyce będzie jak w '39.
NSR natomiast jest jednostką rezerwową, która będzie zasilała obecnie istniejące jednostki wojskowe przy I fali mobilizacji.
OT to przerost formy nad treścią. Samo uzbrojenie nie mówiąc o utrzymaniu ma kosztować docelowo 5 miliardów zł. Za 5 mld to można kupić około 18-20 śmigłowców bojowych Apache AH -64E . Za tą kasę to śmigłowce mają większą wartość bojową i bardziej są potrzebne armii niż to OT.
@Zhympficiel: Hmm. W Afganistanie to pierestrojka poradziła sobie z takim wrogiem. Putin zreformował co nie co i z Czeczenami poradzili sobie gładko, a byli to świetni partyzanci zdolni do operacji na terytorium wroga (np. szkoła w Biesłanie)
akcji na niemców czy rosjan udało się wygrać
@Zhympficiel: Finalnie to przerznęliśmy z kretesem zarówno z Niemcami jak i ZSRR. Paru naszych siedziało w lesie kilka lat po
Krótko i na temat (minimum angielski wymagany) https://www.facebook.com/gdziewojsko/videos/1274480452562377/ Dodam od siebie tyle, że głównym trzonem naszej armii są BWP-1, T-72, obrona plot to kpina, przetarg na śmigłowce transportowe #!$%@? (bo tak chciał Macierewicz), a żołnierze biegają w stalowych hełmach... Dlatego tu nie chodzi o to czy OT jest potrzebne tylko kosztem czego się odbywa.
@FeNtastiC: dodam tylko to, że nasze okręty podwodne nie spełniają swojej zasadniczej funkcji - z racji wieku nie mogą schodzić pod wodę. Ale lepiej wydać na OT i dać karabin+, co jest dla mnie pomysłem spalonym bo formacja ta może zostać b. łatwo zinfiltrowana przez siły NPLa i tyle z naszego cwaniakowania. Pieniądz lepiej przeznaczyć na modernizację i systematyczne zwiększanie liczby etatów dla zawodowych żołnierzy + kursy dla rezerwy.
OT w warunkach polskich może i jest potrzebna, ale do działań osłonowych i zabezpieczających, a nawet wyłapywania jakichś niedobitków wroga, a nie do regularnej walki i uzupełniania jednostek liniowych, bo taka lekka piechota w otwartym polu zostanie zmasakrowana. Problemem póki co jest to, że nie ma koncepcji jak to ma funkcjonować (raz słyszę o rezerwistach powoływanych w razie potrzeby, raz o nowym komponencie Sił Zbrojnych, raz że to ma być oparte na
Jestem żołnierzem i uważam że OT jest potrzebna. Jednakże już wiem jak to działało w NSR'ach. Bardzo bym chciał aby było tak jak pisze @R2D2_z_Sosnowca ze kandydatami będą sebastiany i inne narwańce.... Ale tak się nie stanie. Przyjdą: po 1 : Cwaniaczki, szybka przysięga, możliwe że ścieżka awansu a potem droga do zawodowego wojska. Synusie i córeczki Raka z Garnizonu Warszawa. po 2 : Lamusy. Grali za dużo w Cs'a i myslą
osobiscie ta Obrone Terytorialna to widze jako zalążek ewentualnej przyszlej partyzantki, nie wiem co sie ludzie uparli i chca ich traktowac jak regularna jednostke wojska...
OT ma rację bytu i pozwala wdrożyć strategię m&m's (miękki środek , twarda otoczka) którą stosują np. Rosjanie. Polega ona na tym że piechota składająca się z sił lokalnych lub poborowych jest wspierana przez ciężki sprzęt obsługiwany przez zawodowców. To ma sens bo o ile wyszkolenie w posługiwaniu się bronią i ręcznymi środkami zwalczania jest stosunkowo proste to wyszkolenie specjalisty wymaga większych nakładów. Jeśli siły OT będą umiały współpracować z zawodowym wojskiem
Komentarze (191)
najlepsze
Ja nie wiem kto tam siedzi na tych forach ale na moje to przeważnie stare fiuty, często byli żołnierze pamiętający jeszcze PRL. Musieli stracić mocno ostatnio bo plują, psioczą i płaczą. Tymczasem OT to nic innego jak uzupełnienie etatów na tyłach armii
@R2D2_z_Sosnowca: a jeszcze lepiej w pełni wyszkoleni i wyposażeni zawodowi żołnierze. Na poziomie strat stokrotnie niższym niż pseudo wyszkoleni cywile.
Tak szukam na szybko konfliktu najbardziej podobnego do Rosja - Polska i wychodzi mi głównie Rosja - Afganistan. Straty rusów: 15k (pewnie z 3-4x tyle rannych). Straty "obrony terytorialnej" Afganu, w warunkach idealnych do partyzantki - jakieś 100-150k.
Wydaje mi się, że
Ile hełmów kupisz za ponad 20 000 000 zł co roku?
OT teoretycznie ma służyć jako jednostka pomocnicza dla naszej armii, chroniąca różne ważne obiekty wojskowe i cywilne na własnych tyłach. W praktyce będzie jak w '39.
NSR natomiast jest jednostką rezerwową, która będzie zasilała obecnie istniejące jednostki wojskowe przy I fali mobilizacji.
@Zhympficiel: Hmm. W Afganistanie to pierestrojka poradziła sobie z takim wrogiem. Putin zreformował co nie co i z Czeczenami poradzili sobie gładko, a byli to świetni partyzanci zdolni do operacji na terytorium wroga (np. szkoła w Biesłanie)
@Zhympficiel: Finalnie to przerznęliśmy z kretesem zarówno z Niemcami jak i ZSRR. Paru naszych siedziało w lesie kilka lat po
https://www.facebook.com/gdziewojsko/videos/1274480452562377/
Dodam od siebie tyle, że głównym trzonem naszej armii są BWP-1, T-72, obrona plot to kpina, przetarg na śmigłowce transportowe #!$%@? (bo tak chciał Macierewicz), a żołnierze biegają w stalowych hełmach... Dlatego tu nie chodzi o to czy OT jest potrzebne tylko kosztem czego się odbywa.
Skończy się
Konkretow nie na zadnych tylko jakies luzne hasla ze beda miec to czy tamto.
Ale tak się nie stanie. Przyjdą:
po 1 : Cwaniaczki, szybka przysięga, możliwe że ścieżka awansu a potem droga do zawodowego wojska. Synusie i córeczki Raka z Garnizonu Warszawa.
po 2 : Lamusy. Grali za dużo w Cs'a i myslą