„Może przyjdzie jakiś harcerz i przeczyta”. Pomógł prezydent
„Może przyjdzie jakiś harcerz i przeczyta, bo nie widzę. Na ochotnika chłopcy” – zwróciła się przemawiająca przy pomniku Polegli-Niepokonani na Cmentarzu Powstańców Warszawy Wanda Traczyk-Stawska ps. Pączek. Z pomocą przyszedł... prezydent.
marianciu z- #
- #
- #
- #
- #
- 259
Komentarze (259)
najlepsze
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,20487397,czy-jakis-harcerz-pomoze-mi-przeczytac-poprosila-uczestniczka.html
@Usunelem_Konto: Szkoda, że nie wziął sobie do serca swoich słów o prezydencie-notariuszu.
Na co Prezydent - cmok babcię w rękę.
No nie mogę co ten pan Prezydent, lubię go :)
@skejna: Nie od dziś wiadomo w jaki elektorat celuje PiS.
@Trevize: W większościowy, takie są fakty i takie fakty materializują się pod znaleziskiem. Jak na gafę to cholernie się udała.
.chociaż Donek pewnie też dałby radę