Właśnie ten argument iż ideologicznie unia europejska to kulminacja neomarksizmu który zresztą rozszalał się już na zachodzie jest dla mnie wystarczający by stanąć po stronie wyjścia z tej instytucji. Antoni Gramsci, Altiero Spinellego ze swoim manifestem i wielu innych ojców ideologicznych w połączeniu z aktywnymi politykami unii mających komunistyczne rodowody ukazuje tutaj cele całej imprezy czyli ostateczny kołchoz. Wiem że jeżeli udałoby się wypisać z unii to też nie będzie łatwo ale
@AdrianV91: weź grupę wyszehradzką, pomnóż potencjał militarny i ekonomiczny przez 10 i porównaj z USA, Rosją, Francją+Niemcami, Chinami, UK to zrozumiesz, że to głupi pomysł
Lewaczków dupa piecze, bo zakopują jak opętani. Trudno mieć jednak do nich pretensje, bo w końcu naturalna dla ludzi ograniczonych jest niemożność postrzegania rzeczywistości w szerszej perspektywie.
@kaczor: TTIP ma za zadanie zabezpieczyć amerykańskie interesy, Obama to przyznał. Zdecydowanie przeciw TTIP powinniśmy być, USA myśli o sobie, nie o nas. Zresztą TTIP w żaden sposób nie rozwiąże problemu o którym mówiłem.
komentator polityczny goni komentatora politycznego i komentatorem politycznym pogania. jesteśmy najmądrzejszym narodem na świecie skoro tylu komentatorów mamy i są w stanie się utrzymać pomimo, że nie są oficjalnie wybrańcami narodu. tu podróżnik wszechwiedzący, tam nacjonalista ze schowanka w demoludzie zwanym Ameryką, to znowu śpiący tępiciel "śmiecia zasiłkowego" za duże w euro prze-lewy, a jeszcze wielu agitujących pod płaszczykiem fałszu zwanego dla zachowania pozorów publicystyką - fałszywą, bo nie przykładającą równej miary.
Komentarze (64)
najlepsze
jesteśmy najmądrzejszym narodem na świecie skoro tylu komentatorów mamy i są w stanie się utrzymać pomimo, że nie są oficjalnie wybrańcami narodu.
tu podróżnik wszechwiedzący, tam nacjonalista ze schowanka w demoludzie zwanym Ameryką, to znowu śpiący tępiciel "śmiecia zasiłkowego" za duże w euro prze-lewy, a jeszcze wielu agitujących pod płaszczykiem fałszu zwanego dla zachowania pozorów publicystyką - fałszywą, bo nie przykładającą równej miary.