Wykopowicze!
Mam problem (pewnie nie jako jedyny) z VECTRA.
Już dłuższy czas korzystam z ich internetu, ale nie wdrażając się w pobudki, chcę zrezygnować z ich usług. Podpisałem umowę na czas nieokreślony z 2-miesięcznym okresem wypowiedzenia. W grudniu 2014 zadzwoniła do mnie pani konsultantka z ofertą przyspieszenia internetu bodaj o 50Mb/s za zwiększeniem opłaty o 5zł miesięcznie. Fajnie, wziąłem. Na początku maja zadzwoniłem do biura obsługi i mówię, że chcę zrezygnować z usług. Pani po zweryfikowaniu mnie informuje, że mam zobowiązanie do grudnia 2016. Przy przyspieszaniu internetu w grudniu 2014 deklarowałem to zobowiązanie. Powiedziałem, że Pani konsultantka mnie o tym nie poinformowała i dostałem w skrócie odpowiedź: Proszę dać nam 10 dni, odszukamy rozmowę, przesłuchamy i jeśli nie poinformowała to ok ma Pan rację, nie musi Pan trzymać neta do grudnia. Po 13 dniach bez odpowiedzi zadzwoniłem sam i powiedziano mi, że nie mają tej rozmowy i i nie mogą stwierdzić co się z nią stało. Szukali do listopada 2014 włącznie i nie ma. Powiedzcie jak to wygląda prawnie. Przy rozmowie informują o nagrywaniu a później konkretna rozmowa znika, gdzie z poprzedniego miesiąca jeszcze są, bo dla mnie to śmierdzi. Dzięki za pomoc. Pozdrawiam ;)
Komentarze (2)
najlepsze