To mógłby być polski F16. Co się stało ze świetnym samolotem Kobra 2000?
Po upadku PRL i uwolnieniu się od wpływów ZSRR, Polacy mieli ambitne plany w dziedzinie obronności. Nie chodziło jedynie o zastąpienie niezbyt już nowoczesnych maszyn radzieckich nowymi, ale także o stworzenie konstrukcji, które mogłyby śmiało konkurować z najlepszymi produktami zachodnimi.
mokry z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 11
Komentarze (11)
najlepsze
" Taki był też samolot Kobra 2000, który dorównywał możliwościami amerykańskim F16, a nawet przewyższał je pod wieloma względami."
Kobra 2000 to był tylko projekt na papierze, gdzie stworzono tylko model na komputerze. Nie było silników, awioniki itd. Które Polska by miała. To są mld. i to nas przerastało, co pokazała iryda. Jedynymi piewcami tego był zespół od kobry(i to chyba nie dziwne). Te bajki o udźwigu itd. to bajki
Polska to nie USA. USA mają potencjał,ludzki, intelektualny, przemysłowy i hajsu jak lodu na to itd.
Ty masz wręcz pojęcie o tym jak z jakiegoś RTS, czyli zbadajmy, wdróżmy i jakoś to będzie. Firmy podejmują się projektów jak są opłacalne. To nie było, nie było prawie niczego co było potrzebne, ba żeby ci uświadomić jak wielki
@recovery: Jak dla mnie to 50-tych. F-4 Phantom był 2x szybszy, miał taki sam pułap i o połowę większy promień działania. Na dobrą sprawę moglibyśmy je kupić - na pewno taniej by wyszło. Konkurencją dla Kobry był ten samolot:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Aero_L-159_Alca
Podobne parametry (poza pułapem). Tylko Czesi jakoś nie mówią o nim jako o supermyśliwcu.
A potem: