Sąd przyznał 20 tys. zł rekompensaty frankowiczowi i uznał, że jego kredyt nie jest frankowy, tylko złotowy, ale ma być spłacany według stawki LIBOR plus marża.
To więcej, niż wymarzyli sobie twórcy pierwszej wersji prezydenckiej ustawy frankowej, wprowadzającej kurs sprawiedliwy przewalutowania kredytu.
- Sprawiedliwy wg. PAD, wg. wielu to była kpina z wyborców w stosunku do uprzednio złożonej obietnicy, przeliczenia kredytu po kursie z dnia podpisania umowy.
@widmo82: "Kurs sprawiedliwy" to marketingowa manipulacja, hasełko które ma mydlić oczy. Jakby się nazywało "zgniły kompromis" to byłoby znacznie bliżej prawdy tylko pochwalić się tym nie bardzo można.
Ale o co kaman,obligatoryjnie zamieniamy na złotówki,do długu dolicza my odsetki od dnia zaciągnięcia kredytu tak jakby on był od początku brany w złotówce (dla przypomnienia w 2008 r.chf chodził po 2.5% złotówka średnio kolo10%)minus ewentualny spread. .a nie robienia ludziom wody z mózgu. .Obligatoryjnie..bo cwaniacy jak sobie wszystko policzą,to malutki odsetek dobrowolnie by się zdecydował na taką zamianke i szkoda by było czas i pieniądz marnować na taką ustawę
@ifulki: Proste jak budowa cepa: zakład na kurs franka nielegalny, więc zobowiązanie niewymagalne; oprocentowanie indeksowane na LIBOR frankowy legalne, więc wymagalne. Problem banku, że lipną umowę podpisał. Miał fachowców, był stroną silniejszą, więc niech się teraz buja. Tak naprawdę, to wszystkie "ustawy o pomocy frankowiczom" powinny się nazywać "ustawami o pomocy bankom umoczonym w kredyty indeksowane do franka"...
Bardzo łatwo powiedzieć - "wziąłeś ch...wy kredyt to zdychaj z głodu". A trzeba mieć trochę empatii i spojrzeć na sprawę z dystansu i wziąć pod uwagę kilka ważnych aspektów całej sprawy: 1. Banki są instytucjami zaufania publicznego, działają na podstawie prawa bankowego więc klient idąc do banku ma prawo uważać, że produkty prze dany bank oferowane są sprawdzone przez KNF i dopuszczone na rynek jako bezpieczne zarówno dla banku jak i klienta. KNF jest instytucją publiczną, opłacaną z kieszeni podatników i ci podatnicy mają prawo wymagać od tej instytucji nadzoru nad bankami, tak aby banki nie wciągały klientów na miny.
2. W latach 2006-2008 Panowało przekonanie że w najbliższych latach Polska wejdzie do strefy euro i produkty walutowe będą dużo bezpieczniejsze. Politycy przekonali ludzi że tak będzie a potem się rakiem wycofali. Złotówka jest chu....wą walutą i ch...wą pozostanie. Najlepszy przykład mamy w ostatnich miesiącach.
3. ponad 700 tys. udzielonych we franku kredytów dało potężnego kopa całym branżom a co za tym idzie miało kolosalny wpływ na zatrudnienie w różnych sektorach gospodarki - budowlanym, finansowym, chemicznym, transportowym itd. Wzrost zatrudnienia i zarobków w budowlance jest faktem.
jakoś jak franek był po 2.5 nikt tych złych klauzul nie widział, nikt nie protestował, nikt nie szedł do prezydenta. Czemu odpowiedzcie? te klauzule się dopisały po wzroście kursu ?
Komentarze (69)
najlepsze
Nawet nie podejmuję dyskusji...
- Sprawiedliwy wg. PAD, wg. wielu to była kpina z wyborców w stosunku do uprzednio złożonej obietnicy, przeliczenia kredytu po kursie z dnia podpisania umowy.
Tak naprawdę, to wszystkie "ustawy o pomocy frankowiczom" powinny się nazywać "ustawami o pomocy bankom umoczonym w kredyty indeksowane do franka"...
1. Banki są instytucjami zaufania publicznego, działają na podstawie prawa bankowego więc klient idąc do banku ma prawo uważać, że produkty prze dany bank oferowane są sprawdzone przez KNF i dopuszczone na rynek jako bezpieczne zarówno dla banku jak i klienta. KNF jest instytucją publiczną, opłacaną z kieszeni podatników i ci podatnicy mają prawo wymagać od tej instytucji nadzoru nad bankami, tak aby banki nie wciągały klientów na miny.
2. W latach 2006-2008 Panowało przekonanie że w najbliższych latach Polska wejdzie do strefy euro i produkty walutowe będą dużo bezpieczniejsze. Politycy przekonali ludzi że tak będzie a potem się rakiem wycofali. Złotówka jest chu....wą walutą i ch...wą pozostanie. Najlepszy przykład mamy w ostatnich miesiącach.
3. ponad 700 tys. udzielonych we franku kredytów dało potężnego kopa całym branżom a co za tym idzie miało kolosalny wpływ na zatrudnienie w różnych sektorach gospodarki - budowlanym, finansowym, chemicznym, transportowym itd. Wzrost zatrudnienia i zarobków w budowlance jest faktem.
Komentarz usunięty przez moderatora