Grzegorz Braun o potrzebie sojuszu z Białorusią

"Warszawa powinna zainicjować środkowoeuropejską strefę neutralną, strefę wolności i pokoju. (...) Nie mamy z Białorusią żadnej "kosy", nie mamy ani rzezi wołyńskiej, zbrodni katyńskiej, ponarskiej, palmirskiej. Nie mamy do wyjaśniania ani Kołymy, ani Oświęcimia"

[kiera1]

Polska powinna nawiązać współpracę, tym bardziej że Białoruś wielokrotnie wyciągała dłoń w naszą stronę.

Swoją drogą szkoda że Białorusini padają ofiarą nagonki polskich mediów, to bardzo przyjazny naród, czego np. nie można powiedzieć o Litwinach czy Ukraińcach.

[rybak17]

@btr: Bo Ruskim jest to na rękę i zrobią wszystko żeby przeciągnąć Białoruś na swoją stronę.

[Heninger]

@kiera1: ja też ci znajdę w necie zdjęcie polaków ze swastyką i elegancko z wszystkich nas zrobisz nazistów?
większość ukraińców widzi to ich całe UPA całkowicie inaczej niż my...
oczywiście trzeba to potępiać i nie dawać nic im za darmo... jednak ja uważam ,że z ukraińcami powinniśmy podać sobie ręce na zgodę a nie w nieskończoność rozdrapywać stare rany...
francja z niemcami dawno to już zrobiły i teraz tandemowo rządzą

[l.....2]

Po pierwsze, problem wynika z tego, że obecni Białorusini w przytłaczającej większości czują się częścią "ruskiego mira", pod każdym względem, przede wszystkim cywilizacyjnym, ale i wojskowym, politycznym i ekonomicznym, więc każde zbliżenie z Białorusią zawsze musi być warunkowane zgodą Moskwy, nie ma najmniejszych szans, żeby Łukaszenka zdecydował się na jakiś realny strategiczny sojusz z Polską za plecami Rosji. On może sobie bez zgody Putina szukać na zachodzie kredytów i puszczać oczko do

[kopalina]

@luksus2: Pytanie, co po Łukaszence? Jak wygląda jego struktura polityczna, kto odziedziczy władze po jego zniknięciu? Nie chodzi by padać sobie w ramiona i tworzyć sojusze. Chodzi o odwilż, o wymiany studenckie, wspólne programy energetyczne, wydarzenia kulturowe.

[l.....2]

co po Łukaszence?

@kopalina: Po Aleksandrze Łukaszence będzie Kola Łukaszenka, jego najmłodszy syn, którego zabiera w każdą podróż zagraniczną, to chyba oczywiste. Łukaszenko już tworzy wokół niego kult jednostki, np.:

[m.....m]

Kondominia muszą się trzymać razem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[d.....l]

Hahaha. A Rosja będzie się przyglądać spokojnie i nic nie robić. Pan Braun twierdzi, że wszyscy działają na szkodę Polski a próbuje nas wciągnąć w konflikt z Rosją. Jedynym ważnym militarnie dla nas Państwem jest Litwa ponieważ, jeśli Rosja połączy się z Kaliningradem to może wykonać jak Niemcy w czasie II wojny, mianowicie uderzenia z Prus. Nie rozumiem po co się pchamy tak nachalnie na wschód.

[Francisco_dAnconia]

@damzal: Żeby przestać być strefą buforową, a zamiast tego mieć własną, na wschodzie?

[szaloneneutrino]

@damzal: ale Ruski jakby chcieli to mogą wjachać na Litwę już teraz. To jest terytorium nie do obrony, a ty chcesz tam pchać nasze wojsko? Poza tym po co Rosjanei mieli by z tamtego kierunku nadejść jak blizej mają z Białorusi?Tak jak pisał @Francisco_dAnconia: Białoruś to naturalna strefa buforowa dla nas i dlatego powinniśmy zabiegać o ich przychylnosć. Myślisz, że oni są tacy chętni do bycia pod ruskim

[Mowca_Umarlych]

To kiedy ten Lechiastan?

[rt_of_vnt]

@Mowca_Umarlych: no jakto nie wiesz ? W środę

[pioterhiszpann]

Z sąsiadami zawsze trzeba mieć dobre stosunki.

[c.....n]

Zanalizujmy to co powiedział braun. Moglibyśmy coś takiego stworzyć gdyby w Rosji panowała destabilizacja lub gdyby panował tam przywódca o słabej pozycji. Putin nigdy nie zgodzi się aby Białoruś która ma granice blisko Moskwy znalazła się pod wpływem zachodu. Załóżmy że podjęlibyśmy takie negocjacje i Łukaszenka by na nie przystał, możemy się spodziewać że Putin razem z Merkel obalą rząd Łukaszenki gdyż silny niezależny od tych 2 mocarstw sojusz środkowo-europejski jest im

[kopalina]

Polska powinna mieć silną gospodarkę i silną armię o możliwościach ekspedycyjnych i nawiązywać kontakty handlowe z sąsiednimi państwami bez wyjątku czy to Białoruś, Niemcy czy Ukraina (dobry program rakietowy, dobre zakłady zbrojeniowe)
Na co nam armia o możliwościach ekspedycyjnych? A no po to by Kijów, Wilno czy Mińsk wiedziały, że w razie zagrożenia ze strony Rosji, Polacy są jedynymi partnerami gotowymi przerzucić kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy z misją stabilizacyjną.
Nie musimy się kochać