@Klejnot_nilu: miałem matiza w wersji TOP z klimą ABS i 2 poduszkami. Całą rodziną zrobiliśmy nim jakieś 180k km. Powiem szczerze świetne auto. Mega tanie w eksploatacji. Choć trzeba przyznać, że aby kogoś wyprzedzić warto było wyłączyć klimę, żeby silnik miał więcej mocy :)
Matiz w momencie wprowadzenia do sprzedaży był czymś technologicznie jak dzisiejsza octavia III w cenie fabii, a przy tym konkurencja i wybór był o połowę mniejszy
Kiedyś kupiłem sobie matiza nowego, po 2 latach miał 160 tysięcy najechane i brak problemów, oprócz złażącej powłoki na jednej lampie - wymienili lampę, i linki sprzęgła - wymieniłem sam, a za jakiś czas akcja serwisowa wymian linki, chcieli mi nową linkę na nową wymieniać. Później oddałem matiza bratu i ten nakręcił nim pod 200k i sprzedał, jak on miał go to padł raz jeden wtrysk. I wahacz jak przymłucił w krawężnik.
@Shodan56: No niestety, nie było to autko z allegro, gdzie wszystkie mają po 150 tysięcy po 10 latach. Latał do Luxemburga i do niemiec, poza tym jedyne auto w rodzinie, więc każdy gdzieś chciał pojechać. I się nastukało, ale wyglądał jak nowy.
Oba te samochody były świetne. Tico niesamowicie pakowny jak na tak mikre wymiary. Matiz za to po prostu wyjątkowo ładny - mógłby być produkowany i dzisiaj, a przecież to dizajn sprzed blisko 20 lat.
@grazwydas: Tico miało pancerne zawieszenie, bardzo dobry dynamiczny i niezniszczalny silnik, praktycznie brak progu bagażnika i ogrom miejsca po złożeniu kanapy i tyle na plus, ale hamulce, blachy, wyciszenie, zerowe bezpieczeństwo i układ kierowniczy to katastrofa bo rdzewiało co tylko mogło nawet we wnętrzu, było słuchać wiatru szum zupełnie jakby dzieliła nas firanka od świata zewnętrznego. Raz nawet w ciągu 30 minut udało mu się zjeść całą moc ze świeżo naładowanego
Komentarze (14)
najlepsze
@sebnysa: co
Porządna japońska robota (to zdaje się była kontynuacja suzuki alto).