Hmmmm... Mieliśmy w domu kilka kotów. Każdy był inny. Tylko z jednego byliśmy "niezadowoleni", bo nie był pieszczochem i słabo się z nami integrował. Większość zginęła w ten sam sposób. Wpadła pod koło odjeżdżającego samochodu zaparkowanego pod domem, czy firmą. Jeden zaginął, a ostatnią kotkę uśpiliśmy. Ogólnie kotki są o wiele przyjaźniejsze i trzymające się domu. Może koty są bardzo niezależne i nie dają się tresować, ale jednak wbrew pozorom potrafią się mocno zintegrować i rozumieją zasady panujące w domu.
Wasze zachowanie przypomina mi "dyskusję" na temat wyższości PS4 nad XO (lub odwrotnie). Poziom argumentacji zbliżony, a emocje te same. Zupełnie bezsensowna walka o gówno w zasadzie...
Komentarze (123)
najlepsze
Mieliśmy w domu kilka kotów. Każdy był inny.
Tylko z jednego byliśmy "niezadowoleni", bo nie był pieszczochem i słabo się z nami integrował.
Większość zginęła w ten sam sposób. Wpadła pod koło odjeżdżającego samochodu zaparkowanego pod domem, czy firmą. Jeden zaginął, a ostatnią kotkę uśpiliśmy.
Ogólnie kotki są o wiele przyjaźniejsze i trzymające się domu.
Może koty są bardzo niezależne i nie dają się tresować, ale jednak wbrew pozorom potrafią się mocno zintegrować i rozumieją zasady panujące w domu.
Komentarz usunięty przez moderatora