Potwierdzam. Niemiecka jakość to już chyba mit. Co jakiś czas kupuję dość specjalistyczny sprzęt. Głównie z Niemiec ze względu na to co już kupiono do tej pory (kompatybilność). Z roku na rok coraz gorsza jakość. Nie utrudnia to życia i pracy, ale czasem jest to wręcz zaskakujące.
@drugie_wcielenie: bo w Niemczech juz coraz mniej rodowitych Niemców, ktorzy cenią tzw ordnung (czyli porzadek, czystosc, starannosc, dokładnosc wykonania itp), a coraz wiecej Turasów i innych dziwnych nacji, ktorzy wszystko mają w d**ie.
@drugie_wcielenie: @nunu85: To nie brak Niemców, czy też @ozzie: wysokość podatków. To ich patriotyzm gospodarczy. I marka. Oni mogą produkować byle gówno bo i tak każdy to kupi, a już w szczególności Niemiec. A skoro mogą, to to robią.
Już od wielu lat "niemiecka" jakośc to mit! Świetnym przykładem jest Bosch i jego "świetne pralki", które padają po 26 miesiącach, miksery, które nie maja gwarancji gdy bierzemy je na FVAT(zelmer), Chińskie gówna z tandetnego plastiku, za które płacisz x3.
@quartzu: Od kilku lat właścicielem zelmera jest bosch. Produkują coraz gorszej jakości badziewie. Znam temat od strony handlowej, mam styczność z klientami i znam ich opinie.
@merciless85: Albo jest to Made in Poland z przybitą nalepką Made in Germany. Znam pewną firmę która właśnie w ten sposób produkuje swoje towary - praktycznie wszystko od montażu, po wykończenia robione jest w Polsce. Później wywożone do Niemiec, a tam tylko trochę papierków i jest Made in Germany ;)
Informacja nieprawdziwa, jak wiemy z matematyki to 1120 jest mniejsze niż 77
Widać, że TVP telewizja rządowa z czasów PRL, aż kapie manipulacją.
Zgłoszenia wg kraju pochodzenia produktu (za rok 2015): - Niemcy - 77 sztuk (z czego duża część to zgłoszenia pochodzące od samego producenta - 52 zgłoszenia z Niemiec, duża część to błędy w produkcji samochodów, które są niegroźne tylko wynikają z ostrożności - lepiej naprawić niż płacić odszkodowania i karę za niezgłoszenie wadliwej partii)
Najwiekszym przysłowiowym "bublem" jaki powstał w ostatnich latach za zachodnią granicą i za który odpowiedzialność ponosi Niemiecka "legendarna" technologia / motoryzacja... to silnik TFSI. Nic gorszego od czasów powstania francuskiej motoryzacji i powołania Alfy Romeo 147 i 159 do życia nie powstało na świecie. Silniki które są stworzone z pasją większą jaką przeżywał Jezus w filmie Mela Gibsona. Silniki które padają krzyżem jak ksiądz w wielki piątek po 100-140tys km.
@AmonGoeth: Chętnie wdam się w merytoryczną dyskusję, bo kolega bardzo zorientowany w temacie widzę. Ja akurat mam na co dzień styczność z 5 samochodami z TFSI, samemu posiadając 2.0TFSI BWA pod 300KM. Co złego było w 1. generacji TFSI poza popychaczem i zbierającym się nagarem na dolocie? (śmieszne koszty naprawy i spokój na lata). Bo nie wiem czemu ale jakoś znane mi auta z BWA z przebiegami 300k km się
Znajomy pracuje w kontroli jakosci w jednej z duzych europejskich firm. Teraz w wiekszosci sie kontroluje czy część nie wytrzyma za długo. Jest duzo mozliwosci robienia wytrzymalych rzeczy, ale cala sztuka teraz sie opiera na tym, by czesci sie psuly wtedy, kiedy maja sie psuc. Ostatnio z nim gadalem i mowi, ze Koreanczycy sa lepsi w te klocki, bo oni maja 5% margines, a u niego jest 15%.. Czyli jak czesc ma
@6a6b6c: CAD/Product Design Engineer tutaj. Może się wypowiem.Otóż części projektuje się na zamówienie producenta, czy kto tam przychodzi i mi mówi. Przychodzi taki salesman i mówi, że chce taką a taką część. Ma wytrzymać tyle, a tyle obciążenia. Więc mając super narzędzia mogę przeprowadzić symulację jak toto się sprawuje, odchudzić itp. Chodzi o to by było ja najtaniej.
@konradpra: Tak myślę, że same ledy są ok. Pewnie to cudowne luty bezołowiowe. Jeśli pękają ścieżki w wewnętrznych warstwach to już trudniej, ale na pewno są w Polsce magicy którzy te naprawy opanowali do perfekcji. W końcu jest tu całkiem rozsądny margines kasy do rozdysponowania. Jak wiesz jak to zrobić, to w godzinę zarabiasz np. 50% wartości nowego układu, wiec jest się nad czym pochylić. Być może da się zrobić
@wycz: Nie ma znaczenia czy Turek czy Polak czy Mongoł ci ten silnik czy urządzenie montuje. Jeśli chcesz coś dziadowsko zaprojektować daj to niemieckim inżynierom. Przykład? Silniki w 'niemieckich' autach. Albo słynna skrzynia w Insigni ;-)
@raul320: Tak, tylko ze cenę jednego kupisz cały komplet Bosch'a. Inna sprawa, że to są narzędzia dla profesjonalistów. Nigdy np. nie rozumiałem zachwytu nad Proxxon'em. Kompletnie niefunkcjonalne walizki, zestawy w większości ograniczone do minimum. Cena z kosmosu - bo niby niemieckie.
@quartzu: Mam dość dużo narzędzi Proxxona i są bardzo wytrzymałe. Jedynie co to te na 1/4' nie lubią przedłużek. Kiedyś odkręcałem śrubę skacząc po 2 metrowej rurce założonej na pokrętło 1/2'. Stanowczo polecam ich narzędzia.
Komentarze (226)
najlepsze
Od kilku lat właścicielem zelmera jest bosch. Produkują coraz gorszej jakości badziewie. Znam temat od strony handlowej, mam styczność z klientami i znam ich opinie.
Widać, że TVP telewizja rządowa z czasów PRL, aż kapie manipulacją.
Zgłoszenia wg kraju pochodzenia produktu (za rok 2015):
- Niemcy - 77 sztuk (z czego duża część to zgłoszenia pochodzące od samego producenta - 52 zgłoszenia z Niemiec, duża część to błędy w produkcji samochodów, które są niegroźne tylko wynikają z ostrożności - lepiej naprawić niż płacić odszkodowania i karę za niezgłoszenie wadliwej partii)
odpowiedz ulubiony zgłoś link
@6a6b6c: CAD/Product Design Engineer tutaj. Może się wypowiem.Otóż części projektuje się na zamówienie producenta, czy kto tam przychodzi i mi mówi. Przychodzi taki salesman i mówi, że chce taką a taką część. Ma wytrzymać tyle, a tyle obciążenia. Więc mając super narzędzia mogę przeprowadzić symulację jak toto się sprawuje, odchudzić itp. Chodzi o to by było ja najtaniej.
Być może da się zrobić