Po wypadku w Afganistanie wojsko o nim zapomniało
Radosław Kowalski był żołnierzem. Do 2012 roku służył w 10. Batalionie Zmechanizowanym 10. Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa. Wierzył w to co robił.
sl500 z- #
- 110
- Odpowiedz
Radosław Kowalski był żołnierzem. Do 2012 roku służył w 10. Batalionie Zmechanizowanym 10. Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa. Wierzył w to co robił.
sl500 z
Komentarze (110)
najlepsze
Spodziewał się jak się domyślam wcześniejszej sutej emeryturki a dostał kalectwo i (czasowo) niską rentę.
"Co na to przedstawiciele wojska? - Jednorazowe przeciążenie kręgosłupa nie mogło spowodować wielopoziomowej dyskopatii i zmian zwyrodnieniowo-wytwórczych kręgosłupa, a jedynie nasilenie tych zmian na określonym poziomie. W aktualnym stanie zdrowia pan R. Kowalski jest trwale niezdolny do służby wojskowej oraz częściowo niezdolny do
@drit: Z tekstu wynika, że musiał chorować od dawna ale się na to nie uskarżał a co za tym idzie jak mogli to wykryć?
@voor: Ej no nie, on to dla pieniędzy robił, trochę szacunku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ani trochę mi go nie żal.
Od kiedy to bycie żołnierzem jest powodem, aby pluć na człowieka i twierdzić, że nie ma prawa do emerytury, ani ubezpieczenia zdrowotnego? Przecież Wam się należy strzał w ryj za te głupie teksty... Gdyby chlejący wódę Zdzisek na budowie uszkodził se kręgosłup, to by poszedł na rentę i wcześniejszą emeryturę, a uczciwemu żołnierzowi to nie przysługuje tylko dlatego, że był na kontrakcie w korpusie szeregowych.
To Bogdan Klich z Bronkiem Komorowskim ucięli świadczenia żołnierzom zawodowym właśnie po to, aby jak najmniej ludzi chciało iść do wojska poza "swojakami". Wielu ludzi nie pojechało na misje właśnie z obawy "a co gdy mi nogę urwie? co z rodziną?" ale to od podoficera w górę. Brak zgody wyjazdu na misję to praktycznie zablokowanie kariery dla szeregowego.
Wszystkich,
Szkoda "szczempić" ryja.
Szacunek za Służbę, Cumpluᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
Można stracić zdrowie - drugiego nie będzie, a zazwyczaj państwa mają swoich żołnierzy w dupie po wszystkim.
Można osierocić dzieci, żona zostanie wdową, a po tatusiu wojaku zostanie jedynie obrazek na ścianie, i zmarnowane życie rodziny, którą zostawił.
Można zginąć, na nic wtedy zdadzą się ordery, kasa z żołdu, rodzina, itp.