W Turcji wrze. UE milczy, bo liczy na porozumienie z Ankarą ws. uchodźców.
![W Turcji wrze. UE milczy, bo liczy na porozumienie z Ankarą ws. uchodźców.](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_miYzVGnIwK3KjjQjtm93TRfHtsQnd14s,w300h194.jpg)
W poniedziałek odbędzie się szczyt UE z udziałem Turcji. Czy na obrady wpłynie napięta sytuacja w kraju, w którym mówi się o śmierci wolnej prasy? Oczy międzynarodowej opinii publicznej zwrócone są na Turcję. W kraju wrze z powodu przejęcia przez państwo kontroli nad jednym z największych dzienników
![Siepa](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Siepa_2eUbZ3pld2,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 51
Komentarze (51)
najlepsze
Banda hipokrytów. Putin taki zły, a tymczasem pod pozorem pomocy sprowadzają do Europy cały Bliski Wschód i do tego kneblują usta mediom, spiskujo i narzucajo innym krajom, swoje chore plany.
A to zwykli ludzie poniosą konsekwencje zmiany Europy w oszalały eksperyment społeczny, narzucony siłą przez "elitę polityczną".
państwa dzielą się na
Starą UE
Nową UE- neokolonialne państwa którymi można pomiatać i ustawiać je wedle wlasnego widzimisie
Państwa #!$%@? ale potrzebne- Turcja
Pseudo Wrogowie-nałozymy "sankcje" ale zbudujemy z nimi gazociąg albo podpiszemy pare fajnych kontraktów- Rosja
Wrogowie-Białoruś... że niby robimy coś z prawami człowieka itp itd. Syria- zły Assad
Niepokorne kozły ofiarne-Węgry
Sojusznicy- Usa Kanada itp
Dokładnie. Należy to pod każdym newsem, artykułem czy komentarzem podkreślać, bo często oba te pojęcia są stosowane naprzemiennie, a tymczasem oznaczają coś zupełnie innego. Dość powiedzieć, że uchodźców wśród "nachodźców" jest mniej niż 20%, a pozostali to imigranci socjalni, którzy widzieli wojnę co najwyżej w "Szeregowcu Ryanie".
Pozostają dwa poważne zagrożenia:
1. Turcja (Erdogan) ma potężny
A lewactwo podaje co jakiś czas przy kłótniach nt. islamu Turcję jako przykład "umiarkowanego, spokojnego islamu" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A zaraz po niej podają Tunezję - kraj z jednym z największych stopniów poparcia dla ISIS.
A po Tunezji Indonezję - kraj z policją obyczajową, gdzie za bycie ateistą grozi więzienie, a za nakłanianie do ateizmu