Przypomnę o co chodziło:
- w mieszkaniu teściów przebywali dzicy lokatorzy, bez meldunku, z rozwiązaną umową,
- nie płacili, dewastowali mieszkanie, nie chcieli go opuścić, płace za nich rachunki,
- nie mogłem sprzedać mieszkania, nie mogłem ich wywalić, nie mogłem zrobić nic,
- poprosiłem wykopowiczów o wspólne zamieszkanie z 'rodzinką'.
Szczegółowo zostało to opisane w tym wykopie:
//www.wykop.pl/artykul/2070308/szukam-kilkunastu-wykopowiczow-ktorzy-razem-zamieszkaja-w-moim-mieszkaniu/
Co się wydarzyło dalej
- Mirek1 i Mirek2 (imiona zostały zmienione) zgodzili się zamieszkać z dzikimi lokatorami.
- Dzicy lokatorzy 'ucieszyli się' bardzo z nowego towarzystwa.
- Mirek1 i Mirek2 powiadomili współlokatorów, że będą nagrywać wszystko co się dzieje w domu i wrzucać do internetu, ponaklejali w mieszkaniu naklejki informujące gdyby któryś z współlokatorów miał problemy ze zrozumieniem tego co powiedzieli.
- Dzicy lokatorzy wyrazili swoje niezadowolenie i wezwali policję.
- Policja sprawdziła dokumenty osób które przebywały w mieszkaniu. Mirek1 i Mirek2 pokazali umowy na to, że przebywają legalnie. Dzicy lokatorzy nie mieli żadnej umowy więc nie mogli pokazać policji nic poza swoimi dowodami. ;)
- Panowie policjanci wyjaśnili dzikim lokatorom, że Mirek1 i Mirek2 mają pełne prawo tu mieszkać po czym wyszli.
- Dzicy lokatorzy nie chcieli mieszkać razem z Mirkami i tego samego dnia postanowili opuścić mieszkanie.
- Dzicy lokatorzy poprosili Mirków o pomoc w wyniesieniu rzeczy z mieszkania.
- Dzicy lokatorzy prosili o nie udostępnianie ich wizerunku w internetach.
- Rok po opuszczeniu mieszkania przez dzikich lokatorów mieszkanie zostało sprzedane.
KONIEC
Bardzo dziękuje wszystkim Mirkom za pomoc. ;)
Komentarze (492)
najnowsze
ciężko skomentować to, że się zgodziłeś
Komentarz usunięty przez moderatora
bubel prawny powoduje, że nie możesz zakłócać spokoju osoby przebywającej w takim mieszkaniu.
kłania się artykuł 191 kodeksu karnego, gdzie pisze:
§1 "Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3."
sorki, popełniłem błąd. grożą za to 3 lata, a nie 2 jak omyłkowo napisałem ( ͡° ͜ʖ
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Ja rozumiem wszystko, jakbym nie miał swojego mieszkania i mieszkał w wynajmowanym i noga się podwinęła, bez kasy bez pracy itd. to bym jakoś starał się dogadać z właścicielem, remont bym mu zrobił, ogródek kosił, podwórko zamiatał itd. byle tylko pomieszkać dłużej do jakiegoś ustabilizowania sytuacji. I oczywiście oddał pieniądze które byłbym dłużny za czynsz i rachunki.
@akl83:
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Chirurg "najlepszy" w miescie.
Gosc bierze zdjecia patrzy, oglada ziomkowi szczekoczułki i mówi, że nic.
Jak nic?
On nie widzi i moze zalecić jakies tam leczenie. Druku NIE wypisze.
Ok!