Oszustwo serwisu Overmaxa Hda0
Opiszę swoją historię "użytkowania" telefonu tej marki, a dokładnie Overmax Vertis Etso i jego wizyty w serwisie skąd nigdy nie wrócił w pełni sprawny, co więcej często po powrocie jego stan był gorszy niż przed wysłaniem.
Telefon zakupiony
16.09.2014, jego wizyty na serwisie:
**14.10.2014** - pierwszy raz na serwis po niecałym miesiącu użytkowania z powodu zawieszania zaraz po uruchomieniu, opis naprawy: wymiana płyty głównej
**24.10.2014** - źle złożony po poprzedniej naprawie przez serwis Hda0 - nie dało się włożyć karty sim, opis naprawy: wymiana płyty głównej i gniazda karty SIM
**4.11.2014** - po ostatniej naprawie wrócił bez baterii, Hda0 kłamało, że tak został wysłany, podpierając się zdjęciami z przyjęcia. Dziś wiadomo, że te są podmieniane przez Hda0 aby wyłgać się z własnych błędów
**15.12.2014** - po poprzednich "naprawach" w telefonie przestał poprawnie działać GPS, nie działało gniazdo słuchawkowe, problemy z ładowaniem. Po tej naprawie telefon wrócił z pękniętym plastikiem w dolnym rogu, który po czasie odpadł. Opis naprawy: Naprawa z lutowaniem portu USB oraz złącza słuchawkowego, poprawa montażu anteny GPS. W rzeczywistości naprawiono tylko gniazdo ładowania
**28.12.2015** - ponieważ ostanie "naprawy" nic nie zmieniły telefon trafił znów na serwis. GPS nadal nie działa, gniazdo słuchawek nadal nie działa, dodatkowo zgłoszono nie działający bluetooth (gubi słuchawkę po włożeniu do kieszeni lub oddaleniu się od telefonu na 2-3m).
Przy ostatniej wizycie odmówiono napraw, ponieważ na firmy jest rok gwarancji.
Nie usunięto żadnych usterek, które zresztą serwis sam spowodował. Z tym bym się pogodził, z braku czasu a przede wszystkim z powodu braku efektów "napraw" w "serwisie" Hda0, rzeczywiście późno wysłałem. Ale skoro nie naprawili, to dlaczego telefon wrócił ponownie w gorszym stanie niż został wysłany?
Telefon wrócił nienaprawiony ale z połamaną obudową, na wyświetlaczu pojawiły się białe plamy przy bokach ekranu (widoczne przy podświetleniu na czarnym tle).
W rzeczywistości bardziej widoczne, do zdjęcia musiało być jasno w pomieszczeniu
Na moje pytanie skąd te nowe usterki serwis Overmaxa hda0 odpisał:
W dniu 2016-01-11 o 13:54, Hda0 pisze:
"Witam.
Zgodnie z informacją zawartą w zleceniu. Urządzenie nie było naprawiane w serwisie. Serwis odmówił naprawy gwarancyjnej z powodu przekroczenia okresu gwarancyjnego.
Dodatkowo w trakcie oględzin zdiagnozowano liczne uszkodzenia mechaniczne urządzenia, pęknięcia obudowy(w tym to przedstawione na zdjęciu), brak śrub montażowych oraz naderwane plomby gwarancyjne. "
Oczywiście telefon nie był połamany, śrubek nie brakowało, a plomba była naklejona na wystającą śrubkę i po prostu ocierała o klapkę baterii, stąd była lekko przetarta.
Ale serwis dalej szedł w zaparte, twierdząc że oni nie naprawiali a obudowa już była wcześniej połamana. Poprosiłem więc o zdjęcia z przyjęcia. Dostałem je w kolejnym mailu.
Ku mojemu zdziwieniu, rzeczywiście na zdjęciach była już widoczna dziura po wyłamanym plastiku, oraz brak śrubki.
Przyjrzałem się więc dokładnie wszystkim zdjęciom wysłanym przez serwis, zauważyłem, że na jednym ze zdjęć (oznaczone jako zdjęcie nr 7) widać nie uszkodzony plastik obudowy. Widocznie przeoczyli jedno zdjęcia jak podmieniali na te zrobione już po uszkodzeniu.
Po moim mailu otrzymałem od hda0 zwrotnego:
W dniu 2016-01-11 o 14:53, Hda0 pisze:
"Witam.
Są to zdjęcia z początkowego etapu realizacji zlecenia. W którym wykonywana jest dokumentacja fotograficzna urządzenia oraz sporządzany opis dla ewentualnych usterek wizualnych.
Jeżeli jest Pan zainteresowany, możemy zaproponować wymianę tylnej obudowy na nową.
Pozdrawiam.
Opisywane zdjęcie nr 7 jest wykadrowane i peknięcie nie jest na nim widoczne "
A to już było perfidne kłamstwo, dla potwierdzenia wysłałem własne zdjęcie, tak samo wykadrowane (u góry zdjęcie wykonane przez Hda0):
Pomimo oczywistego oszustwa z podmianą zdjęć serwis Overmaxa dalej szedł w zaparte:
W dniu 2016-01-11 o 15:11, Hda0 pisze:
"Oczywiście.
Odnośnie zdjęcia nr 7 wygląda to na wykadrowane zdjęcie w którym pęknięcie nie jest widoczne. Odnośnie drugiego pęknięcia, jest widoczne na każdym zdjęciu i zgodnie z opisem w takim stanie dotarło do naszego serwisu.
Podtrzymujemy stanowisko odnośnie braku ingerencji w urządzenie. Żaden element nie był naprawiany ani wymieniany. Decyzja o odmowie została podjęto po oględzinach urządzenia i urządzenie zostało skierowane do zwrotu.
Dodatkowo serwis podtrzymuje decyzję o odmowie naprawy w ramach gwarancji producenta."
Po dalszych przepychankach i wykazaniu posiadania dowodu na ich oszustwo trochę zmiękli:
"Witam.
Sprawa błędnie wykonanej dokumentacji fotograficznej jest w trakcie wyjaśniania z pracownikiem serwisu.
W celu załagodzenia roszczeń możemy zamówić kuriera po odbiór urządzenia w celu weryfikacji usunięcia wszystkich usterek które budzą wątpliwości, przede wszystkim wynikających z błędnie przeprowadzonej diagnostyki oraz wykonanej dokumentacji fotograficznej urządzenia."
Po wysłaniu dowodów oszustwa już bezpośrednio do Overmaxa dostałem odpowiedź:
"Witam,
Zapoznaliśmy się z całą dokumentacją serwisową i w naszej opinii serwis w Bydgoszczy popełnił niewielkie błędy za co bardzo przepraszamy (...)"
Te "niewielkie błędy" to zapewne danie się złapać na oszukiwaniu klienta...
W ramach "rekompensaty" miałbym wysłać ponownie na ten sam serwis, aby naprawili obudowę. Cóż biorąc pod uwagę wcześniejsze doświadczenia z Hda0 podziękuję.
To pokazuje jakie jest podejście serwisu Hda0 oraz producenta Overmax do swoich klientów
Podsumowując:
Przy ostatniej "naprawie" Hda0 po prawie 2 tyg odesłało telefon odpisując, że na firmy jest rok gwarancji i nie był naprawiany. W rzeczywistości nie zostały usunięte usterki spowodowane wcześniej przez ten sam serwis, dodatkowo Hda0 uszkodziło wyświetlacz (białe plamy) oraz połamało obudowę.
Hda0 twierdziło, że obudowa była połamana (nie była), był brak śrubek (w rzeczywistości wszystkie były) i już w takim stanie telefon trafił na serwis.
Podmienili nawet zdjęcia z przyjęcia telefonu na serwis. Nie były to zdjęcia z przyjęcia telefonu, ale już zrobione po uszkodzeniach zrobionych przez Hda0, tyle że przeoczyli jedno zdjęcie, na którym jest brak tych uszkodzeń (na stronie 7 pliku).
Nawet wtedy próbowali zrobić ze mnie idiotę, twierdząc, że zdjęcia są tak wykadrowane, że uszkodzenia się na nich nie znalazły, dlatego w załączniku przesyłam zdjęcie dokładnie tak samo skadrowane jak te zrobione przez serwis.
Przez ponad rok musiałem korzystać z uszkodzonego teflonu, bo jak widać pomimo ciągłego trafiania na serwis wracał nienaprawiony, a wręcz dochodziły nowe uszkodzenia.
Tak więc wiadomo ile są warte odpowiedzi serwisu Hda0 i samego Overmaxa, gdy odmawia naprawy, lub twierdzi, że telefon (bądź inny sprzęt) trafił do nich w takim stanie i powołują się na zdjęcia z przyjęcia.
A czy Wam ten serwis czy Overmax odmówił naprawy? Może powołał się na zdjęcia z przyjęcia?
Komentarze (181)
najlepsze
https://www.youtube.com/watch?v=ig3rYyvQuTc
Dzisiejszy wykop pokazuje, że firma nadal sprzedaje badziewie i wciąż nie jest godna naszych pieniędzy.