darmowy zwrot allegro polecony Inpost wcale nie jest darmowy! tak nas rąbią...
7 wizyt w różnych placówkach inpost, kilkanaście rozmów telefonicznych, interwencja na profilu inpost a i tak nie dało się nadać za darmo. Tak nas robi w konia inpost wspólnie z allegro.
spyro z- #
- #
- #
- #
- 142
Komentarze (142)
najlepsze
Przykład sprzed kilku dni: czekałem na polecony priorytetowy wysłany Pocztą Polską. Po tygodniu czekania (na 100% listonosza nie było) zacząłem cisnąć nadawcę o numer przesyłki. Po
@Old_Postman:
w systemie był komunikat "nieudana próba doręczenia przesyłki dnia ... o godzinie 22".
Może i jest to godzina powrotu na pocztę, co nie zmienia faktu, że nie było żadnej próby doręczenia, w domu był ktoś permanentnie, nie zostawił też awizo. Po prostu olał, bądź nie zdążył dostarczyć (dwukrotnie w kolejnych dniach tej samej przesyłki!!!) i wprowadził do systemu nieprawdę.
Komentarz usunięty przez moderatora
Że tak się zapytam czemu nie poszedłeś do ich głównej siedziby w danym mieście, z miejsca do którego przyjeżdżają paczki, listonosze i kurierzy stamtąd wychodzą z paczkami na rejony. U mnie w mieście też jest kilka punktów InPost, większość to punkty awiozo jednak jest jedna tzw "siedziba" gdzie można wszystko z nimi załatwić ( nadać paczki, odebrać, nawet się zatrudnić), tam polecam się udać.
Na allegro jest opcja paczkomaty allegro-inpost i druga paczkomaty bez zwrotu (bez niebieskiej grafiki oznaczającej darmowy zwrot)
A potem UOKIK. Dobrze było by tez założyć stronę FCB dla innych oszukanych którzy zamieszczali by swoje dowody. Potem można by się starać o sowite wynagrodzenie po wygranym procesie. Na pewno znalazł by sie adwokat który wziął by sprawę.
Niech Allegro dostanie po garbie.
Sherlocki odkrywają jak działa wolny rynek.
Znowu #!$%@?. Ludziom się wydaje, że jak wolny rynek, to od razu anarchia.
Już nawet Adam Smith ponad 200 lat do tyłu dostrzegał, że warunkiem działania wolnego rynku jest zabezpieczenie praw własności...
Więc tak - jak InPost sprzedaje usługę zawierającą w sobie dostawę i możliwość zwrotu - to tak, ma obowiązek usługę dostarczyć i tak - powinny istnieć instytucje, które prawo kupującego do owej usługi
Generalnie to trzeba być niezłym geniuszem żeby wyjeździć ze 2 dychy i zmarnować 2 dni aby zaoszczędzić 3 złote :D
I ogólnie nie wiem dlaczego ktoś miałby odpowiadać za usługę którą reklamuje. Według ciebie ma to sens, jak na przystanku widzisz reklamę szamponu
Kupując auto w salonie po 10 tys km zepsują Ci się amortyzatory- będzie je reklamował u producenta amorów czy pojedziesz do serwisu Twojej marki samochodowej? Jak dla mnie allegro