Głośne bąki puszczaj tylko wśród głuchych. A tak zwane "cichacze" - zawsze i wszędzie, byle nie zorientowali się, że to ty. A najbardziej zjadliwe "podkołdrowce jadowite" serwuj, gdy druga połowa już zaśnie. Ewentualnie zwal to na psa.
Odpowiem tu bo coś ci się omskło ;) Chcesz powiedzieć, że papuasi nie mający styczności z cywilizacją, palą? Dziadzia maroz im fajki z sań zrzuca? Czy to mikołaj jakiś był - nie pamiętam. No chyba że wysyłają jednego golasa co jakiś czas do kiosku za siódmą górą, a ten na grzbiecie taszczy kartony.
Poza tym papuasów znam z tv, tuaregów także. Uznaję, że mogę się mylić. W końcu nikt nikomu nie zabroni
Odpalając papierosa nie wyrzucaj spalonej zapałki na ziemię tylko do kosza na śmieci (oczywiście uprzednio przekonując się że jest zgaszona) To samo tyczy się petów.
Jeszcze dodałabym, że jeśli wychodzi się gdzieś na papierosa w grupie znajomych osób (do palarni, na zewnątrz budynku), to dobrze jest poczekać, aż ostatni z grupy skończy papierosa i wracać razem, a nie zostawiać kogoś samego w palarni.
Komentarze (159)
najlepsze
Głośne bąki puszczaj tylko wśród głuchych. A tak zwane "cichacze" - zawsze i wszędzie, byle nie zorientowali się, że to ty. A najbardziej zjadliwe "podkołdrowce jadowite" serwuj, gdy druga połowa już zaśnie. Ewentualnie zwal to na psa.
Poza tym papuasów znam z tv, tuaregów także. Uznaję, że mogę się mylić. W końcu nikt nikomu nie zabroni
-to wyjdź!