Jakbym takie cos w dziecinstwie mial to by rodzicie mieli zawsze wszystkie grzadki idealnie przekopane. Melioracje pod marchewki zrobiona i odplywy deszczowki z trawnika ( ͡°͜ʖ͡°)
@urwis69: Byłem kiedyś u znajomego, który ma dzieciaki, które mają takie małe koparki ale ręcznie sterowane, to w chacie wszystkie duże kwiaty były rozkopane, a na panelach robili hałdy i przewozili w tą i z powrotem :)
A gdyby do tego jeszcze jakaś kamerkę bezprzewodowa podpiąć... I sterować z piwnicy nie ruszając sir sprzed komputera. :-) I jeszcze na zmiany pracować, udostępniając przez neta sterowanie innym...
@Comandante: a jakby stworzyć z tego biznes? Tj. kupić profesjonalne zabawki, dobre kamery, stworzyć program do sterowania koparką i udostępniać zabawę online za kasę? :D
@Comandante: Pełnowymiarowy 'model' ze zdalnym sterowaniem, pracownicy budowlani pracujący z domu, z całego BHP zostanie "siedź prosto przed komputerem", bo nie będzie więcej wypadków z udziałem ludzi. Ach, przyszłość.
Przepraszam, ale czy ma pan zezwolenie na prowadzenie wykopalisk ciężkim sprzętem we własnej piwnicy? Co? Że nie jest to ciężki sprzęt. Drogi Panie, ja tu wyraźnie mam napisane, ze każde prace wykopowe przy użyciu koparki jest pracą przy użyciu ciężkiego sprzętu i nie obchodzi mnie to, ze Pana koparka waży tylko 5 kg. Widzę, ze Panu nie wytłumaczę i będzie mi tu Pan dalej pyskował. W takim razie podciągniemy to pod prowadzenie
@Comandante: 25 lat temu o takiej marzyłem, prosiłem rodziców żeby mi kupili ale nigdzie w ZSRR takiej nie mieli i w końcu zrozumiałem, że nie mogę mieć koparki bo nie ma takiej zabawki #truestory
@taktoto: To mi przypomina historie opowiedzianą przez moją mamę. Mówiła, że gdy miałem około 5 latek to bawiłem się taka plastikowa w piaskownicy. Przyszedł mój wujek i tez zaczął się bawić koparką... :-D To jest ponad podziałami pokoleniowymi...
@Pabick: Tutaj masz rację. Ale dla kobiet tez są nowoczesne zabawki, są jakieś lalki z WiFi, które mówią, i można z nimi prowadzić rozmowy. wszystko odbywa się przez neta, głos człowieka jest przesyłany w chmurę, tam jest rozpoznawany, a "sztuczna inteligencja" odsyła odpowiedzi które lalka wypowiada...
@akwen: W drugą stronę też można powiedzieć, że gdyby nie faceci, to kobiety się w ogóle nie urodziły, zatem w tym wypadku taki argument jest inwalidą. A twierdzenie, że nie urodzenie się facetów jest czymś dobrym, to już typowy objaw klinicznego feminazizmu i niepełnosprytności umysłowej.
Po 10 minutach wziąłbym szpadel... a następnego dnia obmyśliłbym czujniki i algorytm do automatycznego kopania, a w kolejnych dniach zwiększał moc silniczków i prędkość działania, żeby sprawdzić gdzie są granice wytrzymałości, a po tygodniu rzucił wszystko w kąt ;)
Komentarze (95)
najlepsze
I jeszcze na zmiany pracować, udostępniając przez neta sterowanie innym...
Co? Że nie jest to ciężki sprzęt. Drogi Panie, ja tu wyraźnie mam napisane, ze każde prace wykopowe przy użyciu koparki jest pracą przy użyciu ciężkiego sprzętu i nie obchodzi mnie to, ze Pana koparka waży tylko 5 kg.
Widzę, ze Panu nie wytłumaczę i będzie mi tu Pan dalej pyskował. W takim razie podciągniemy to pod prowadzenie
@Comandante: polecam modele 1:1. Bawiłem się czasem wozidłami. ;-)
To mi przypomina historie opowiedzianą przez moją mamę. Mówiła, że gdy miałem około 5 latek to bawiłem się taka plastikowa w piaskownicy. Przyszedł mój wujek i tez zaczął się bawić koparką... :-D
To jest ponad podziałami pokoleniowymi...
Tutaj masz rację.
Ale dla kobiet tez są nowoczesne zabawki, są jakieś lalki z WiFi, które mówią, i można z nimi prowadzić rozmowy. wszystko odbywa się przez neta, głos człowieka jest przesyłany w chmurę, tam jest rozpoznawany, a "sztuczna inteligencja" odsyła odpowiedzi które lalka wypowiada...
A twierdzenie, że nie urodzenie się facetów jest czymś dobrym, to już typowy objaw klinicznego feminazizmu i niepełnosprytności umysłowej.
To ja już wolałbym takie: