Na wykopie jest duża grupa użytkowników śledząca poczynania SpaceX, wszystkie starty, ważniejsze testy i zapowiedzi. Jednak czy zdajecie sobie sprawę po co to wszystko? Dlaczego Musk w pewnym momencie wpakował większość swoich pieniędzy zakaładając firmę produkującą rakiety? Czy jest to tylko dobry pomysł na biznes, a może stoi za tym jakaś większa filozofia? Oraz dlaczego lądowanie rakiety Falcon sprzed dwóch tygodni było takie ważne?
Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie w tłumaczeniu artykułu (popełnionym razem z @
Naypax) pochodzącego z
waitbutwhy.com. Całość ma 140 stron, do pobrania w PDF
******
POBIERZ CAŁOŚĆ*****
lub w postaci spakowanej
******
POBIERZ PACZKĘ*****
gdzie znajduje się 6 oddzielnych plików PDF odpowiadających kolejnym rozdziałom. W planach jest też wersja na ebooka, szukajcie wkrótce tutaj.
W artykule poruszane są proste rzeczy, ale inspirujące do dalszych własnych przemyśleń i poszukiwań. Przedstawiona jest historia świata i ludzkości. Zwrócona jest uwaga na cykliczne wymierania na Ziemi, które na przestrzeni milionów lat powodowały wyginięcie wielu gatunków. Kiedy może się przytrafić kolejna katastrofa na Ziemi?
Tego nikt nie wie, ale Elon Musk próbuje nas na to przygotować. Kolonizacja Marsa i innych planet ma przedłużyć istnienie ludzkości. Przeczytajcie, a dowiecie się jak trudną drogę przeszedł SpaceX aby dojść tu gdzie aktualnie się znajduje. Przedstawiona jest także podstawowa fizyka lotów kosmicznych, dowiecie się na pewno trochę o satelitach, ISS oraz rakietach. Aż w końcu pokazana jest piękna wizja kolonizacji Marsa.
Miłej lektury:)
@
iancurtis
Komentarze (132)
najlepsze
prove - to w tym kontekście okazać się, projekt apollo okazał się sukcesem
szacunek, że się chciało, ale dalej przesiadam się na wersję ang, bo ciężko mi się to czyta, sporo jest takich kwiatków w tłumaczeniu
ten fragment
Przeciętnej rodziny nie będzie na to stać, bo koszt podróży dla 4 osób to 2 miliony dolarów. Nawet w bogatych krajach to nie jest mała kwota i zdecydowana większość rodzin nawet po sprzedaży wszystkiego co ma, to nie uzbiera tej kwoty. W końcu są to około 20 letnie dochody dwóch osób.
Zostają bogate rodziny lub samotnicy..
Bogate rodziny raczej odpadną, bo większości z nich raczej nie będzie się chciało ryzykować utraty dostatniego życia na Ziemi w imię niewiadomoczego na Marsie.
Na szczęście na początku nie potrzeba od razu miliona ludzi tylko powiedzmy kilkaset osób-kilka tysięcy. Wydaje mi się, że na świecie jest wiele osób które mogłoby pasować do naszego modelu bogatego-samotnika-ekscentryka. Być może to jest właśnie target.
No i założenie jest takie, że po udanej
@iancurtis: Pewnie znajdzie się kilka tysięcy takich osób. Ale one nie mogą polecieć tam same, przecież ktoś będzie musiał im sprzątać, gotować oraz ich leczyć. Ze znalezieniem sprzątacza lub kucharza który chciałby żyć na Marsie nie powinno być kłopotów,