"Od Dorpatu do Kamieńca". Problem w tym, że Dorpat, tak jak większość Inflant, znajdował się wówczas pod kontrolą Szwedów, którzy nie oddali go aż do 1660 roku, kiedy to pokój w Oliwie usankcjonował istniejący od dawna stan rzeczy, tj. przejęcie regionu przez Skandynawów. A w międzyczasie był jeszcze upokarzający dla Rzeczpospolitej rozejm w Altmarku (1629).
@Czajna_Seczen: Wg. wikipedii Dorpat straciliśmy dopiero w 1625 roku, od 1617 Szwedzi trzymali Parnawę. Fakt, że rozejm w Altmarku, czyli praktyczne odcięcie RON od Bałtyku to była bardzo niekorzystna sytuacja, jednocześnie przepuszczenie przez elektora sił szwedzkich to była zapowiedź tego, co miało stać się podczas Potopu, szkoda, że nie wyciągnięto wtedy z tego wniosków, dużo lepsze dla RON od planowania wyprawy na Turcję byłoby wywalenie elektora brandenburskiego z Prus.
@Jan_K: Masz rację co do Dorpatu, pisałem z pamięci i coś mi się pomieszało. W każdym razie panowanie Rzeczpospolitej w Inflantach było już poważnie nadwyrężone i już wkrótce (utrata Rygi to 1621 r.) państwo zaczęło się kurczyć, a przyczyny tego widoczne były chyba najbardziej właśnie w czasie wojen ze Szwedami, jeszcze przed 1619 rokiem.
To było państwo zupełnie inne. To było państwo litewskie, ukraińskie i polskie. Takie trochę UK, albo dzisiejsza grupa wyszechradzka (jeśli by nastąpiło realne połączenie). W każdym bądź razie nazwa to Rzeczpospolita i tak należy do tego tworu się odnosić :). Szkoda że to państwo upadło. Może dzisiaj do nas by angole i niemcy imigrowali.
Duża powierzchnia to wada, nie zaleta. Zazwyczaj wiąże się to ze wzrostem biurokracji, bezsensownego prawa, nieustającą wojną w celu urzeczywistnienia imperialnych ambicji, oderwaniem władzy od obywateli. Historia nie kłamie, trzeba się z niej uczyć. Rzym, Cesarstwo Niemieckie, ZSRR itp. itd. to wszystko był jeden wielki syf. I RP była w miarę przyjazna do życia ze względu na dużą niezależność magnaterii, dzięki czemu właściwie funkcjonowały państwa w państwie. W rzeczywistości najlepiej jest w
@prop: Prawo było sensowne, stopniowo wprowadzane na wschodzie, coraz dalej. RP nie miała imperialnych ambicji. Bez zgody Sejmu nie wolno było toczyć walk hetmanowi poza terytorium RP. Nie ma chyba w historii przykładu państwa w którym władza byłaby bliżej obywateli, obywatele byli władzą (8-15% wszystkich mieszkańców), "nie jestem błaznem, lecz obywatelem, który wybiera królów i obala tyranów" miał powiedzieć poseł pod adresem Jego Królewskiej Mości. W Rzymie nigdy nie było wzrostu
To przez chochołów I RP upadła się im buntować zachciało własną matkę deptali by na końcu oddać się w ręce największego wroga i do dziś mają problem żeby wyjść spod jego buta.
Komentarze (170)
najlepsze
źródło: comment_drFy6RMa3ogAXjWni9bVOmQpw7DaWDEL.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora