Nie dajmy sie zwariowac! Internet to Internet, realne zycie to realne zycie. Jesli ktos nie dostrzega roznicy i przejmuje sie komentarzami na Naiwnej-Klasie czy innym portalu to powinien sie chyba na jakis kurs zapisac czy cos. Jeszcze nam tego brakuje, zeby za komentarz w necie mogli posadzic.
No i to jest wlasnie sedno problemu. Takie podejscie to prezentowali chlopi panszczyzniani, mianowicie: napisane czyli musi byc prawdziwe, bo na papierze. Traktowanie tak Internetu to spory skok wstecz w ewolucji i ugruntowywaiu wolnego spoleczenstwa. Ludziom wystarczy rzucic chwytliwe haselko i wylaczaja myslenie. Strach sie bac co bedzie za pare lat. I zeby nie bylo - jestem zdania, ze kazdy nauczyciel (plec meska) chcacy uczyc dzieci ma jakies ciagoty w tym kierunku,
Już nie wspomnę, ze tu w zasadzie nie o to chodzi, ale nawet gdyby tak było to pomysl jak przychylnie takiego nauczyciela będzie traktować dyrekcja, czy rodzice jeżeli będzie krążyła plotka, że jest pedofilem.
Komentarze (55)
najlepsze
Już nie wspomnę, ze tu w zasadzie nie o to chodzi, ale nawet gdyby tak było to pomysl jak przychylnie takiego nauczyciela będzie traktować dyrekcja, czy rodzice jeżeli będzie krążyła plotka, że jest pedofilem.