Moim zdaniem ten kpiący ton jest nie na miejscu. Ktoś musiał wpaść na pomysł wysłania upominków, temu komuś pewnie zrobiło się przykro. Korporacja to nie monolit, tam też są ludzie, którzy chcieli, żeby Ci było miło a Ty to tak niemile wyśmiałeś.
Jestem wrażliwy w poniedziałki, dlatego tak jakoś smutno mi się zrobiło w imieniu pracownika Microsoftu.
Gość jest dla mnie kretynem. Bardzo fajny gest ze strony microsoftu a temu jeszcze mało. Szkoda że filmiki nie działają bo chętnie bym zobaczył jak to linux miażdży windowsa.
Ciekawe czy jak napiszę że ubuntu ssie to użytkownicy zrzucą mi się na prezent? Nie, nie zrobią tego. Ale bardzo chętnie obrzucą mnie błotem.
Nie wiem czemu akurat Ty dostałeś tę paczkę skoro według 90% komentatorów tamtego wykopu (i mnie) te filmiki były denne, ale jak już ją dostałeś to raczej ten prześmiewczy ton jest nie na miejscu, choćbyś dostał i samą smycz z logo M$ ;]
Jakby mu wysłali xboxa, to kilkaset tysięcy 13 latków zaczęłoby się szkolić w kręceniu filmów i obsłudze Adobe After Effects, żeby też zostać dostrzeżonym :] za kilka lat mielibyśmy zagłębie filmowe na miarę Hollywoodu!
Nie wiedziałem, że aż taką dyskusję wywołam :) I aż musiałem założyć konto na Wykopie (do tej pory raczej tylko czytałem to co tu było). A jak straczy czasu to może i dwa słowa o wszystkim na blogu firmowym ( http://ewangelista.IT ) napiszę, a tymczasem szybki komentarz tutaj.
Więc to ja jestem sprawcą tej przesyłki do chłopaków, którzy zrobili film. I zupełnie nie miałem w głowie "chłytu matetingowego". Po prostu ktoś podesłał
Komentarze (120)
najlepsze
Jestem wrażliwy w poniedziałki, dlatego tak jakoś smutno mi się zrobiło w imieniu pracownika Microsoftu.
Ciekawe czy jak napiszę że ubuntu ssie to użytkownicy zrzucą mi się na prezent? Nie, nie zrobią tego. Ale bardzo chętnie obrzucą mnie błotem.
Żałosne.
http://4.bp.blogspot.com/_t5A9nseGU_c/S1z7DffwsAI/AAAAAAAAAB8/h-ph0ZK0xuQ/s1600-h/image010s.jpg - na tym obrazku pomyślałem, że koleś dostał żarcie w postaci kaszy gryczanej.
Więc to ja jestem sprawcą tej przesyłki do chłopaków, którzy zrobili film. I zupełnie nie miałem w głowie "chłytu matetingowego". Po prostu ktoś podesłał
Przytul.
Wow! Dzięki tej reklamie dowiedzialem sie o Microsofcie!