Linus Towards przegląda wykop peel. Następnie kontaktuje się przez jabbera z organizacjami zajmującymi się OpenSource co można zrobić dla tego człowieka. Po wielu tygodniach narad, organizacje stwierdzają, że nie mają znacznych środków finansowych na takie przedsięwzięcia i jego odpowiednie uhonorowanie. Zostaje utworzona kolejna fundacja, która przez kilka miesięcy zbiera fundusze. Linuksowe Towarzystwo Harcerskie rozprowadza stworzone według przepisu na licencji Creative Commons ciasteczka, zawinięte w ekologiczny papier, upieczone i przetestowane przez wolontariuszy (ciasteczka
Ależ ja sam jestem użytkownikiem głównie WiOO i doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Na własnym desktopie korzystam obecnie z OpenSuse i Ubuntu. Ale jeżeli się nabijać to w obie strony :) No i nie zapomnij, że obecnie FF - chociaż ma otwarte źródło - to czerpie całkiem ładną kaskę od Google, inaczej nie byłby taki dobry. No i nie jest też tak do końca OS, bo nazwa i logo etc są
Ehhh.. jaka jest wartość notatnika + koszulki w stosunku do wartości pracy którą włożyli programiści w rozwój chociażby takiego Firefoxa? Myślę, że i tak społeczność OpenSource sporo daje, przede wszystkim sporo darmowych programów, oraz pełny dostęp do źródeł. Czy Microsoft stać na taki gest by udostępnić przynajmniej kod jądra Windowsów?
Świńskie zachowanie (z pełnym szacunkiem dla świń). Nie usprawiedliwia go nawet wyjaśnienie na końcu. Prezent był zupełnie dobrowolny ze strony MS. Na miejscu osoby, która wpadła na pomysł obdarowania autora filmików, poczułbym się co najmniej głupio. I już raczej bym nie miał ochoty w jakikolwiek sposób nagradzać ciekawych inicjatyw, nawet głupim długopisem.
Liczy się gest, ktoś z tak wielkiej firmy jak MS zauważył go poprzez te upominki chciał mu w pewien sposób podziękować za to co zrobił. Myślę że gadgety które dostał to fajna sprawa ;)
Nie tylko fajna sprawa, ale nawet więcej niż powinien dostać za to co zrobił, bo, nie oszukujmy się, ale te filmiki wcale nie były takie supermegazaj$%iste, a już napewno nie na miarę nagrody w postaci Xboxa. Ośmieszył się po prostu.
A po tym jak to trafiło na wykop siara jest jeszcze większa.
Osobiście byłoby mi wstyd wobec pracowników MS, którzy wysłali mi taką paczkę.
Pomimo wyjaśnienia na końcu tekstu że autor jest zadowolony z prezentów, szyderczy ton wypowiedzi był co najmniej niegrzeczny. Jak mówi przysłowie darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby...
Dajcie spokój, nie wiem co nagle tylu obrońców MS się znalazło.. Ja rozumiem to że autor filmików mógł się poczuć rozczarowany, ale widzę, że większość osób tutaj za notesik i breloczek to by padło wielkiej korporacji do stóp.. Mi by się na pocztę nie chciało biegać po jakiś notatnik. MS zrobiło sobie za darmo reklamę wartą kilkaset zł, mogli by się wykosztować na coś lepszego. Rozumiem gdyby to był prezent od sprzedawcy
Przypomina mi się wykop gościa, co płakał, jak bardzo go wyzyskują w pracy w kinie. Po paru komentach jak te wyżej notka tajemniczo zniknęła. Będzie powtórka z rozrywki?
Komentarze (120)
najlepsze
http://img695.imageshack.us/img695/7960/1253382375bygarrett53.jpg
Osobiście byłoby mi wstyd wobec pracowników MS, którzy wysłali mi taką paczkę.
Pomimo wyjaśnienia na końcu tekstu że autor jest zadowolony z prezentów, szyderczy ton wypowiedzi był co najmniej niegrzeczny. Jak mówi przysłowie darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby...
swoja droga ja nie mam czasu grac w gry ale na picie zawsze chwile znajde. wolalbym otwieracze :)