Heh, globalne ocieplenie. Temat już dawno wyjaśniony. Dla przykładu - na zasadzie kontrastu - tyle spalin, ile emitują auta rocznie na całej Ziemi, to jeden wulkan jest w stanie wyemitować PRZEZ JEDEN DZIEŃ. I taki wulkan emituje związki wyżej - co najwyżej do stratosfery. Warstwa ozonowa zaczyna się jeszcze wyżej, od mezosfery, dokąd nasze dezodoranty i spaliny nie sięgają, ale tam sięgaja macki koncernów, które robią nas, kolokwialnie pisząc, w #!$%@? i
@Prowokuje: Ale sama ekonomia nie ma wpływu na atmosferę, wręcz odwrotnie, to atmosfera ma wpływ na ekonomię. Tylko że ta cała ekonomia polega na dojeniu pieniędzy od obywateli świata, poprzez wprowadzanie norm, które nijak się mają do zjawiska globalnego ocieplenia. No ale każdy to wie i każdy wycina katalizator, albo kupuje nowego VW.
Komentarze (6)
najlepsze
Dla przykładu - na zasadzie kontrastu - tyle spalin, ile emitują auta rocznie na całej Ziemi, to jeden wulkan jest w stanie wyemitować PRZEZ JEDEN DZIEŃ. I taki wulkan emituje związki wyżej - co najwyżej do stratosfery.
Warstwa ozonowa zaczyna się jeszcze wyżej, od mezosfery, dokąd nasze dezodoranty i spaliny nie sięgają, ale tam sięgaja macki koncernów, które robią nas, kolokwialnie pisząc, w #!$%@? i
No ale każdy to wie i każdy wycina katalizator, albo kupuje nowego VW.