Miał predyspozycje genetyczne i ciężko trenował, ale i koks #!$%@?ł jak małpa banany. Kulturystyka zawodowa to żaden sport, to hodowla organizmów. Ci spompowani inwalidzi łapią zadyszkę po wejściu na 2 piętro. Poza tym mają w sobie całą tablicę Mendelejewa, przerosty mięśnia sercowego, wątrobę dziurawą jak ser szwajcarski, zniszczone stawy i tak dalej.
@retzev: Ze wszystkim się zgadzam, jest tylko ta jedna rzecz, piszesz bowiem, że "to żaden sport" tak jakby ideą sportu było mityczne "zdrowie" a to nieprawda. Sport na profesjonalnym poziomie prawie nigdy nie jest zdrowy, prawie zawsze wiąże się z totalnym dotyraniem organizmu (mniejszym lub większym zależnie od dyscypliny). Prawdą za to jest, że kulturystyka to chyba taki jaskrawy przykład.
Jak nie cierpię kulturystyki (moim zdaniem mięśnie nie są na pokaz), tak Arnolda zawsze szanowałem, przede wszystkim jako handlowca. Potrafił (i dalej potrafi) się sprzedać. Co do jego osiągnięć, to nie mówię, że on ciężko nie ćwiczył, albo że nie robił tego sprytniej i efektywniej od reszty, ale spójrzmy prawdzie w oczy - geny i SAA zbudowały tutaj 70% jego sukcesu w kulturystyce. Nie zmienia to faktu, że wygrał życie i wcale
@mirekZ_Wykopu: Wielokrotnie o tym wspominał co już ktoś tutaj zamieścił. Swoje na siłowni wylał, genetyka też swoje zrobiła, do tego zaraził tym sportem miliony osób. Wystarczy porównać sobie Arnolda z MO i dzisiejszych koksików... :) Nie jest to może smukła fit sylwetka ale też nie jest to jakiś pokrak z trójgłowym jak TIR i kapturami wielkości globusów. Wychodzi na to że albo jest tak jak mówi "Brał każdy ale to były
@Pshemeck: SAA generalnie rzecz biorąc mogą odbić się poważnie na zdrowiu po wieelu latach użytkowania. W postaci - przerostu miesnia sercowego, czy rozwalonej wątroby. Same w sobie, jednak jakoś szczególnie niebezpieczne nie są. To co zabija koxów, to wysokie dawki insuliny, diuretyków, czy narkotyków. A najczęściej połączenie tego wszystkiego :)
Komentarze (159)
najlepsze
https://www.youtube.com/watch?v=Fp9Z_KGkxFo
https://www.youtube.com/watch?v=ebRglq-CPsY
Komentarz usunięty przez moderatora
@Damek90: patrz, to jak u każdego profesjonalnego sportowca ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Swoje na siłowni wylał, genetyka też swoje zrobiła, do tego zaraził tym sportem miliony osób.
Wystarczy porównać sobie Arnolda z MO i dzisiejszych koksików... :) Nie jest to może smukła fit sylwetka ale też nie jest to jakiś pokrak z trójgłowym jak TIR i kapturami wielkości globusów.
Wychodzi na to że albo jest tak jak mówi "Brał każdy ale to były
To co zabija koxów, to wysokie dawki insuliny, diuretyków, czy narkotyków. A najczęściej połączenie tego wszystkiego :)
źródło: comment_NR4nF5dgWuZvFJXEOIPxoq45Tugu1NsM.jpg
Pobierz