Budynek ma wady ukryte, a deweloper nie chce płacić za ich naprawę

Budynki czasami mają pęknięcia, a nawet grożą zawaleniem z powodu wad ukrytych, które wychodzą po latach. Co prawda zgodnie z ustawą o prawach konsumenta i przepisami kodeksu cywilnego obowiązuje przez pięć lat rękojmia, ale jej egzekucja bywa iluzoryczna. Jak się bronić przed taką sytuacją?

[tadek-por]

tego typu sytuacji jest oczywiście znacznie więcej. Dodatkowe ubezpieczenie się dewelopera od tzw. wad ukrytych to krok w dobrym kierunku. Mogłaby to załatwić ustawa - choć to długa droga, lub dobrowolne, na zasadzie gentleman's agreement, zobowiązanie firm deweloperskich, np. w ramach polskiego związku firm deweloperskich czy innych tego typu organizacji.

[17081959]

Gratulacje dla autora że podaje na tacy gotowe rozwiązanie. Ciekawe, jak polskie firmy ubezpieczeniowe poradziłyby sobie z takim obowiązkowym wykupem polis. Bez wprowadzenia takich mechanizmów developerzy mogą coraz częściej budować na rympał, skoro potem są nieosiągalni w praktyce.
Swoją drogą, gdyby u nas były silne organizacje konsumenckie, to przed zakupem mieszkania można by było u nich poznać np. historię developera. Nie tę z jego strony internetowej. Ale chyba mamy zbyt ubogie społeczeństwo

[Stefan1]

@17081959:
Jeśli chodzi o polskie firmy ubezpieczeniowe, to jestem pesymistą. Banki miały kontrolować nieuczciwych deweloperów i na razie nic sie nie zmieniło.

[kosciej13]

Nie dość, że w dzisiejszych czasach szczególnie młodym uzbierać na mieszkanie jest niebywale ciężko, to jeszcze się okazuje, że dosłownie sufit na głowę się może zawalić.