Spieprzaj albo nie spieprzaj, wybór nalezy tylko do Ciebie, Polaku.
Nie lubie ekstremalnych opinii. Oba wykopy o "spieprzaniu" napisane zostaly przez strasznych frustratów. Moze zainteresuje kogos jak to wyglada z mojego punktu widzenia, kogos kto tam mieszka juz ponad 4 lata i o dziwo, nie zmywa naczyn, nie mieszka w 10 osob w pokoju ani nie trzyma sie kurczowo "polskiego getta".
Varin z- #
- #
- #
- #
- 123
Komentarze (123)
najlepsze
Osobiście patrzę na uk przez pryzmat pozytywów począwszy od Pringelsów za funta, poprzez zjawiskową atmosfere choćby w relacjach międzyludzkich, skończywszy na Family Guy'owym poczuciu humory które kocham.dziękuje,dobranoc.
No tak, na ta cwile wlasnie tak jest ze kazdy tylko o swoja dupe sie troszczy, ale to sie kiedys musi zmienic. Coraz bardziej jestesmy wyreczani z fizycznej pracy przez maszyny, patrzac kilkaset lat wstecz, malo kto pracowal glowa, wszyscy zapieprzali łapami ;) Wiem, wiem - "War never changes" jak mowil Pan z Fallout'a, caly czas napierdzielamy sie o surowce, i ze wzgledu na glupie uprzedzenia i roznice narodowosciowe, kulturowe
Tu przestałem czytać, bo po co skoro opinie z drugiej ręki (od Ciebie) i tak mogę rozbić o kant dupy. ;p